Damian Bartyla tłumaczy się z ostatnich wydarzeń na... Facebooku

W filmiku, który znajdziemy na jego oficjalnym profilu na Facebooku, prezydent odnosi się do zamieszania związanego z raportem Deloiite, który wyciekł w ostatnim czasie. - Finansowanie sportu przez spółki miejskie, spółki skarbu państwa i samorządy jest zjawiskiem powszechnym w naszym kraju. Kwoty wsparcia sięgają od kilku do nawet kilkudziesięciu milionów złotych rocznie. Takie działania wpisują się w społeczną odpowiedzialność biznesu, polegającą na wspieraniu tych dziedzin życia, które są ważne dla społeczności lokalnej - podkreślił Bartyla w odniesieniu do krążących w mediach kwot, jakie wykazał raport Deloitte jeśli chodzi o sponsorowanie klubów i stowarzyszeń sportowych.

Bartyla zaznacza przy tym, że raport jest objęty tajemnicą narzuconą przez Deloitte oraz że aktualnie bada go prokuratura. Przyznaje, że zrobienie audytu w BPK było zlecone osobiście przez niego.

Prezydent Bytomia odnosi się również do odwołania Andrzeja Panka i właśnie wycieku raportu. To zaplanowana, wyrachowana i wynikająca z kalendarza wyborczego brudna gra polityczna obliczona na destabilizację sytuacji w mieście i rozbicie zarządzającej Bytomiem koalicji - mówi w filmiku Bartyla dodając, że dzisiaj osoby, które zaczynały z nim po wygranych wyborach, wybrały swoją własną ścieżkę polityczną. Apeluje przy tym, że Bytom potrzebuje teraz zgodnej pracy osób kierujących samorządem, a nie politycznej walki.

Filmik w całości zobaczycie na profilu na Facebooku prezydenta Damiana Bartyli.