Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bytomianin chciał uratować psa, sam zaczął tonąć

MANO
Tragicznie mógł się zakończyć dzisiaj spacer 15-latka z psem. Chłopiec chcąc ratować pupila, sam zaczął tonąć.

Do zdarzenia doszło dzisiaj około godziny 14 w dzielnicy Karb, rejon ulicy Braci Śniadeckich. Piętnastolatek bawił się tam z psem.
W pewnym momencie zwierzak zapędził się za rzuconym patykiem aż nad zbiornik wody. Leżała tu jeszcze cienka warstwa lodu, która załamała się pod ciężarem czworonoga. Chłopiec rzucił się na pomoc psu i sam zaczął tonąć. Tymczasem zwierzakowi udało się wydostać na brzeg. Tonącego chłopca uratował przechodzący 28-latek. Niestety sam nie mógł wyjść z wody - nie pozwalał mu warczący pies. Pies nie chciał także dopuścić lekarzy z pogotowia do swojego pana. Na szczęście ps odciągnęła wezwana znajoma właściciela. Piętnastolatek trafił do szpitala, ale jego życiu nic nie zagraża.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto