18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Boisko w Bytomiu zostanie zlikwidowane

Magdalena Nowacka-Goik
Pamiętacie, gdzie biegliście po szkole i nie wracaliście, aż zniecierpliwione mamy wołały was przez okno do domu? Dzisiejsi czterdziesto, trzydziesto-i dwudziestolatkowie z "Mechtala", czyli osiedla w Miechowicach, nie mają problemu z odpowiedzią. Oczywiście biegli na kultowe, ukochane miejsce, "żółte boisko" przy ul. Felińskiego 48. Niestety, właśnie jest likwidowane. Będą tu zwykłe chodniki i klomb. Łezka w oku kręci się prawie wszystkim.

**To nasze dzieciństwo
- To najlepszy, najpiękniejszy kawałek dzieciństwa - wspomina Łukasz Osóbka, dziś dyrektor marketingu w jednej z firm.
- To dzięki niemu powstały najtrwalsze przyjaźnie. Do dzisiaj spotykam wiele osób i zaczynamy rozmowy właśnie od wspomnień o o boisku. I nie chodzi tylko i wyłącznie o aspekt sportowy, chociaż on też był ważny. Ale o więzi społeczne, które się wtedy tworzyły, nauka rywalizacji, pracy zespołowej, solidarności. Jednym słowem osiedlowej i blokowej integracji - opowiada.
Podobne wspomnienia ma Paweł Szałankiewicz, nasz reporter i mieszkaniec miechowickiego osiedla.
- Nazwa boiska pochodziła od tego, że było ono żwirowe. Ile przez to zaliczyliśmy siniaków, zadrapanych kolan. Ale kto by się tam tym wtedy przejmował - podkreśla.
- Miało w sobie ten niepowtarzalny klimat. Za piłką biegały po nim maluchy, potem nastolatki a nawet dorośli mężczyźni. Nawet dziewczyny chciały na nim grać. Kluby piłkarskie nie były jeszcze tak popularne i tak naprawdę nasza przygoda ze sportem zaczynała się właśnie tutaj - wspomina z sentymentem i żalem.

Nawierzchnia była zbyt niebezpieczna
Łukasz mówi wprost: obecne pokolenie takich wspomnień mieć już nie będzie.
- Oni siedzą teraz w Internecie, na portalach społecznościowych a rywalizacji uczą się grając w gry komputerowe. A to nie to samo - dodaje. Tymczasem kultowe boisko znika. Wjechały koparki i równają nawierzchnię. To już koniec.
- Fakt, że ostatnimi czasy to boisko było swoistym skrótem dla pieszych. Ale było. I dalej ktoś tu jeszcze wciąż grał - wspominają młodzi mieszkańcy Mechtala.
- Robiliśmy zabezpieczenia pod miejsca parkingowe i musieliśmy zlikwidować bramkę tego boiska, bo wchodziła w ten teren - tłumaczy Joanna Koch-Kubas, prezeska Spółdzielni Mieszkaniowej "Miechowice". Ale to, jej zdaniem, nie jest jedyny powód.
- Boisko nie spełniało obowiązujących obecnie standardów, nawierzchnia zagrażała użytkownikom - dodaje. I podkreśla, że w pobliżu na tzw. dołku jest nowy kompleks boisk do piłki nożnej, siatkówki i siatkówki plażowej. W tym roku planujemy tam także zorganizować ładny plac zabaw dla dzieci - zapewnia. A co z tęsknotą za osiedlowymi, "integracyjnymi" boiskami? Czy to już definitywnie przeszłość? Prezeska spółdzielni zapewnia, że niekoniecznie. - Jeśli będzie takie zapotrzebowanie i uda nam się wygospodarować pieniądze, pomyślimy o zaadaptowaniu takiego miejsca - zapewnia.

A jakie są wasze "kultowe miejsca". Istnieją? A może już nie? Piszcie na
bytom.naszemiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto