Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Autobus 850 Bytom-Gliwice ciągle zapchany przez studentów?

Magdalena Nowacka - Goik
Pech, złośliwość losu, a może po prostu fatalny stan autobusu? Agnieszka Szeja, która jeździ z Bytomia do Gliwic, sama nie wie, co sądzić na temat autobusu 850. Bo psuje się na potęgę.

- Najpierw, jednego dnia o godzinie 6.45 już po drodze widać było, że autobus ma problemy techniczne. Na szczęście udało mu się dojechać do przedostatniego przystanku na ulicy Dąbrowskiego w Gliwicach - relacjonuje nasza czytelniczka.

- Pasażerowie byli zmuszeni przesiąść się na inny autobus, albo iść pieszo - dodaje. Ktoś powie - zdarza się. Ale sytuacja powtórzyła się... na drugi dzień.
Tym razem autobus przejechał zaledwie trzy kilometry od dworca w Bytomiu. - Pasażerowie musieli wysiąść jeszcze przed Plejadą.

Po 10 minutach nadjechał kolejny 850, bardzo przepełniony. Tak więc wszyscy nie mieli szans zmieścić się do niego. W ścisku zajechaliśmy do centrum Gliwic - relacjonuje pani Agnieszka. Przypomina także, że autobusy 850 są dwa razy mniejsze od autobusów innych linii (np. 623, który jeżdzi co 10 minut z Miechowic i wcale nie jest tak oblegany jak 850). Najgorzej jest rano i oczywiście w godzinach szczytu. My też przejechaliśmy się autobusem. Ścisk był, ale na szczęście obyło się bez problemów technicznych.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: A MOŻE JEDNAK POCIĄG? ZOBACZ PROPOZYCJE PRZYSTANKÓW NA TRASIE BYTOM-GLIWICE

Anna Koteras, rzeczniczka KZK GOP, sytuację zna. Ale twierdzi, że to naprawdę pechowy zbieg okoliczności.

- Niestety, to tylko autobus, i może się zepsuć. Przewoźnik poinformował nas o problemach technicznych i zaraz wysłaliśmy tam pracownika do kontroli. Od tego czasu, upłynęło około 2 tygodni, nie mieliśmy już sygnałów o awariach tego autobusu - zapewnia. W tym roku KZK przeprowadził też badania napełnienia linii 850. Wykazało, że jednorazowo autobusem jeździ około 80 osób. Dla takiej liczby zorganizowano przetarg na piętnastometrowy autobus.

Ale to prawda, że w ciągu ostatniego miesiąca liczba pasażerów wzrosła. Pracownicy KZK GOP już odkryli tajemnicę nagłego tłoku. - Wszystko wskazuje na to, że ma to związek z początkiem roku akademickiego - mówi Anna Koteras. Właśnie w październiku i listopadzie wzrasta liczba jeżdżących tą trasą pasażerów - dodaje.

Co jednak jeszcze ciekawsze, okazuje się, że już pod koniec roku ta dodatkowa liczba pasażerów "gdzieś się traci" i wszystko wraca do tzw. normy. Wygląda więc na to, że studenci albo rezygnują z wykładów, albo wybierają inne połączenia (może takie z mniej wadliwymi autobusami?).
KZK GOP nie ma więc zamiaru zamieniać autobusu na większy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wypadek na Obwodnicy Trójmiasta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto