MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zwierzęta zagrożone

STANISŁAW WAWSZCZAK
Takie śniegi to dla zwierząt prawdziwa tragedia. Te daniele właśnie wędrują do paśnika. Fot. Lucyna Usińska
Takie śniegi to dla zwierząt prawdziwa tragedia. Te daniele właśnie wędrują do paśnika. Fot. Lucyna Usińska
Lasami w powiatach tarnogórskim, lublinieckim, myszkowskim i zawierciańskim zawiaduje Nadleśnictwo Świerklaniec. - Najliczniej występującymi tu zwierzętami są jelenie, sarny, dziki, lisy i zające.

Lasami w powiatach tarnogórskim, lublinieckim, myszkowskim i zawierciańskim zawiaduje Nadleśnictwo Świerklaniec. - Najliczniej występującymi tu zwierzętami są jelenie, sarny, dziki, lisy i zające.

Ubiegłoroczna inwentaryzacja przeprowadzona na terenie naszego nadleśnictwa pozwala orientować się w ilości żyjącej zwierzyny - informuje Wojciech Czornik, pracownik działu technicznego Nadleśnictwa Świerklaniec. - Doliczyliśmy się 4 łosi, 389 jeleni, 599 saren, 162 dzików, 399 lisów, 177 zajęcy, 321 bażantów i 153 kuropatw. Do rarytasów zaliczyć należy kilkanaście bobrów, żyjących w zalewach Brynicy oraz w miejscowości Zielona. Opiekę prawną i terytorialną nad zwierzyną sprawują koła łowieckie, gospodarujące na dzierżawionych od nadleśnictwa obwodach. Na terenie naszego nadleśnictwa działa siedem kół łowieckich. Największe to Akademickie Koło Łowieckie "Gronostaj" z Katowic, Tyskie Koło Łowieckie "Kania", Wojskowe Koło Łowieckie "Żubr" z Gliwic oraz Koło Łowieckie "Świerklaniec".

Tegoroczna śnieżna zima jest poważnym zagrożeniem dla leśnych zwierząt. Po pierwszych obfitych opadach śniegu, przyszło krótkie ocieplenie, a ponowny mróz spowodował utworzenie twardej skorupy na pokrywie śniegu.

- Po kilku dniach przyszła kolejna fala opadów śniegu. Świeży, kilkudziesięciocentymetrowy puch przykrył wcześniejszą warstwę. W takiej sytuacji zwierzęta nie potrafią dokopać się do ściółki i muszą obgryzać pędy oraz korę z sadzonek w młodych drzewostanach. W ciągu dwóch, trzech dni potrafią zniszczyć jednohektarowy młodnik - skarży się nadleśniczy Włodzimierz Błaszczyk.

Śmiertelnym zagrożeniem dla zwierzyny, poza brakiem pożywienia, są bezpańskie psy, przed którymi ze względu na głęboki śnieg nie potrafią szybko uciekać. Myśliwi i leśnicy pomagają zwierzynie rozkładając karmę w lesie. Tej zimy przygotowano 20 ton siana, 50 ton paszy, kilkanaście ton żołędzi i 4 tony soli lizawkowej.

Zima jest ciężkim okresem również dla ptaków. Przede wszystkim dla bażantów, kuropatw i niezwykle pożytecznych sikorek.

- Bażantom i przepiórkom wysypujemy poślad, otręby, a dla sikorek rozwiesiliśmy w lesie w specjalnych kubeczkach tonę łoju z nasionami. Część z nich przekażemy młodzieży poprzez LOP, niech uczy się pomocy leśnym mieszkańcom.

Leśnicy ostrzegają przed tkwiącymi w koronach drzew czapami zmrożonego śniegu, który spadając może być bardzo niebezpieczny. Zdarza się, że podczas wiatru wywracają się sosny i świerki, przygniatając spacerowiczów.

- Zima jest okresem wytężonej pracy leśników przy wyrębie drzew. Drewno pozyskane zimą jest najlepsze, bo ma najwięcej żywicy, nie jest skażone zarodkami grzybowymi i pleśniowymi i skutecznie się konserwuje - dodaje Błaszczyk.

od 7 lat
Wideo

Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto