Zmiany w Polonii Bytom. Będzie w końcu lepiej?
Ostatnio przy Olimpijskiej powiało optymizmem, bo zmiana szkoleniowca przyniosła spodziewane efekty. Grzegorza Kurdziela, który podał się do dymisji po serii pięciu kolejnych spotkań bez zwycięstwa, zastąpił Piotr Mrozek. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bo przełamanie przyszło już w pierwszym meczu pod wodzą nowego trenera. Polonia przed własną publicznością pokonała wyżej notowanego Górnika Wałbrzych2:1 i awansowała z 12 na 10 miejsce w tabeli grupy zachodniej.
- Cieszę się, że kibice dali zespołowi kredyt zaufania a piłkarze im się odwdzięczyli - powiedział po udanym debiucie trener Mrozek.
- Drużyna walczyła dla tych ludzi. Na trybunach było czuć, że fani w Bytomiu są głodni piłki i za ten klub oddadzą życie. Uważam, że w tym mieście powinna być piłka na wyższym poziomie niż druga liga - podkreśla szkoleniowiec Polonii.
Trener Mrozek ma jednak świadomość, że na razie celem nadrzędnym jest utrzymanie. Dla jego realizacja byłby nawet skłonny przywrócić do drużyny skonfliktowanego z kolegami Piotra Rockiego.
- Doświadczenie i umiejętności piłkarskie Piotrka bardzo by się nam przydały. Rozmawiałem już na ten temat z zespołem i to, co usłyszałem, nie było budujące - zdradza Mrozek.
Rocki w barwach Polonii zanotował tylko jeden występ w barwach Polonii. Od zespołu został odsunięty po wybrykach, których dopuścił podczas drogi powrotnej z Wejherowa. Czy nowy trener przekona pozostałych piłkarzy do zmiany decyzji?
- Na pewno nie podejmę autonomicznej decyzji i nie poświęcę zespołu kosztem jednego zawodnika - zapewnia Mrozek.
Instynkt trenera
Piotr Mrozek do Polonii Bytom przyszedł z GKS-u Tychy, gdzie pełnił funkcję m.in. opiekuna drużyny rezerw, a ostatnio asystenta pierwszego trenera.
Jako zawodnik związany był m.in. z Rozwojem Katowice, GKS Katowice, Walką Makoszowy, MKS Trzebinia-Siersza, Szczakowianką Jaworzno i Polonią Łaziska Górne. W tym ostatnim zaczynał karierę szkoleniowca.
Nowy szkoleniowiec Polonii właściwym instynktem wykazał się już w pierwszym meczu.
Kluczowym momentem potyczki z Górnikiem Włabrzych okazały się bowiem dwie zmiany dokonane przez Mrozka. Na boisku pojawili się Dawid Krzemień i Dawid Cempa. Dzięki temu drugiemu w 72. minucie Polonia wyszła na prowadzenie, które utrzymała do ostatniego gwizdka i tknęła nową nadzieję w serca kibiców.
Wraz z trenerem Mrozkiem do sztabu szkoleniowego dołączył także Jakub Dziółka
Ten mierzący ponad dwa metry wzrostu były piłkarz Polonii będzie jednocześnie trenerem MKS-u Myszków.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?