Do zdarzenia doszło wczoraj krótko przed godziną 23, obok bramy cmentarnej na ul. Powstańców Śląskich. Jak ustalili funkcjonariusze, opel vectra jadący w kierunku ulicy Piekarskiej, nagle zjechał z drogi i wjechał w ustawione na poboczu stragany ze zniczami i ozdobami. - Z naszych informacji wynika, że praktycznie przejechał po całym schowanym w środku towarze - mówi Adam Jakubiak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji.
Osoby, które widziały zdarzenie, natychmiast powiadomiły policję. Dyżurny skierował na to miejsce patrol.
Uszkodzony samochód, taki sam, jak opisywali świadkowie zdarzenia, w rejonie ul. Mickiewicza zauważyli kryminalni z KMP i ruszyli za nim. Po zatrzymaniu go na ul. Fredry, zza kierownicy wysiadł 26-letni mieszkaniec Bytomia.
- Mężczyzna próbował uciekać, ale policji udało się go bez problemu zatrzymać - informuje Adam Jakubiak.
Okazało się, że sprawca zdarzenia był pijany - miał w organizmie 3,5 promila alkoholu.
- Na razie musi wytrzeźwieć, zaraz potem zostanie przesłuchany - dodaje rzecznik Jakubiak.
Prawdopodobnie sprawca tego zdarzenia usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co już grozi mu kara do 2 lat wiezienia. Straci prawo jazdy a za zniszczenie mienia za kratki może trafić nawet na 5 lat. Obecnie trwa szacowanie wyrządzonych przez niego szkód, za które będzie musiał zapłacić z własnej kieszeni.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?