W Bytomiu działa plenerowa wypożyczalnia książek. Zamontowano w mieście specjalne "karmniki"

W Bytomiu ruszyła książkowa akcja. W mieście pojawiły się... karmniki literackie

Na pl. Sikorskiego czy też zewnętrznych witrynach lokali “Zelter” oraz “Po Drodze” w grudniu ubiegłego roku pojawiły się... karmniki literackie. W całym mieście, na chwilę obecną, jest ich sześć.

Jest to rodzaj plenerowej wypożyczalni książek, z której każdy mieszkaniec Bytomia może korzystać - zarówno poprzez umieszczenie w środku używanego egzemplarza z domowej biblioteczki lub wypożyczenia danej pozycji, którą ktoś zostawił w karmniku.

Ten projekt jest realizowany ze środków gminy w ramach konkursu na mikrodotacje "Lokalne Działania". Odpowiada za niego stowarzyszenie Piękna Strona Miasta.

- Zauważyłyśmy też, że bookcrossing zyskuje ostatnio na popularności, a podobne projekty realizowane są z powodzeniem w kolejnych miastach, zarówno w większych jak Białystok, jak i mniejszych, takich jak Iłża koło Radomia - wyjaśnia, cytowana przez UM w Bytomiu, Urszula Mazurowska, prezes wspomnianego stowarzyszenia.

Wpływ na to ma chociażby pandemia koronawirusa, która powoduje, że korzystanie z tradycyjnych bibliotek jest utrudnione. To także, jak podkreślają przedstawiciele UM, dobry sposób na zacieśnianie lokalnych więzi wśród miłośników literatury, których w mieście nie brakuje. W karmnikach bowiem pojawiają się kolejne książki, które... szybko znikają.

- Pierwsze reakcje są bardzo pozytywne, bo po zamontowaniu karmników, zanim jeszcze zaczęliśmy je napełniać książkami, już pojawiły się w nich pierwsze tytuły przyniesione przez zaciekawionych bytomian - dodaje Urszula Mazurkowska.

Karmniki w Bytomiu zostały zamontowane na terenie rewitalizowanym, gdyż był to warunek otrzymania mikrodotacji. Pomysłodawczynię projektu liczą jednak, że w przyszłości takich plenerowych wypożyczalni książek będzie jeszcze więcej.