Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trudne prywatyzacje wreszcie na finiszu

Aldona Minorczyk-Cichy
Elektrociepłownia Bytom czeka na nowego właściciela.
Elektrociepłownia Bytom czeka na nowego właściciela. fot. Lucyna Nenow.
Na finiszu są negocjacje między Ministerstwem Skarbu a spółką energetyczną FORTUM. Działająca m.in. w Skandynawii, Finlandii i Rosji firma chce kupić elektrociepłownie w Zabrzu i Bytomiu. Tauron Polska Energia nie chciał tych spółek przejąć za darmo.

ORTUM zatrudnia 11500 osób. Jej akcje są notowane na NASDAQ OMX w Helsinkach. W Polsce buduje nowy blok w elektrociepłowni w Częstochowie (ma być oddany do użytku we wrześniu). Głównym paliwem będzie węgiel kamienny z 25-30-proc. domieszką biomasy. Rocznie w elektrociepłowni wraz z węglem w procesie współspalania wykorzystywane będzie około 100 tysięcy ton biomasy, z czego 60 procent stanowić będzie biomasa leśna, a 40 procent - biomasa pochodzenia rolniczego. Sprawność spalania wynosić będzie ponad 91 procent, a sprawność układu w pełnej kondensacji przekroczy 86 procent. To ma być najnowocześniejsza elektrociepłownia w kraju.

FORTUM była jedyną firmą, która złożyła w resorcie skarbu państwa wiążącą ofertę na zakup zakładów w Zabrzu i Bytomiu. Negocjacje zbliżają się do końca. Bez potężnego zastrzyku finansowego (ponad 1,5 mld zł) tym spółkom dalej funkcjonować na rynku byłoby niezmiernie trudno.

Ministerstwu Skarbu Państwa zostały do sprzedania już tylko trzy firmy ciepłownicze, w których ma 100 proc. udziałów. Oprócz Zabrza i Bytomia to PEC w Jastrzębiu Zdroju. W sprawie prywatyzacji tego ostatniego trwają protesty mieszkańców. Nie podoba się ona także dziewięciu samorządom, które od 18 lat starają się przejąć przedsiębiorstwo. Nabyciem pakietu kontrolnego akcji PEC i połączeniem zakładu ze Spółką Energetyczną Jastrzębie jest zainteresowana Jastrzębska Spółka Węglowa. To SEJ produkuje ciepło, a do mieszkań dostarcza je właśnie PEC. Dzięki połączeniu spółek zmniejszyłyby się koszty działalności i wzrosłaby wartość rynkowa połączonego przedsiębiorstwa.

Kilka dni temu przeciwko tej prywatyzacji protestowało kilkaset osób. Na czele wiecu stał jastrzębski radny Janusz Tarasiewicz, wiceprezes zarządu głównego Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców.

- Nie sprzeciwiamy się prywatyzacji, ale tylko tej zdroworozsądkowej, która przede wszystkim bierze pod uwagę interes społeczny. W tym przypadku go pominięto. Sprzedaż i pchanie prywatnemu właścicielowi pieniędzy do kieszeni nie leży w interesie społecznym - powiedział nam Tarasiewicz.

Do końca przyszłego roku Skarb Państwa planuje przekazać w prywatne ręce ponad osiemset spółek. Zarobić na tym chce co najmniej 30 mld złotych, z czego 10 mld jeszcze w tym roku. Czy uda się znaleźć inwestorów, którzy uratują podupadające przedsiębiorstwa i miejsca pracy? Na razie tłumów potencjalnych nabywców nie widać. Większość aukcji nie odbywa się z powodu braku oferentów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto