Po naszym tekście z lipca będzie kontrola przy szybie Witczak

Do nas odezwała się jednak pani Danuta.
- Podziwiam spokój pana dyrektora Klabisa, który udaje, że nie wie nic o smrodzącym szybie Witczak. O ile wiem, a nie jest to wiedza tajemna, to podobno jakaś łaźnia przy szybie jest opalana Bóg wie czym, pewno jakimś przepracowanym olejem. Każdego wieczoru dym snuje się wzdłuż całej ulicy Gallusa, Grottgera, może nawet do kościoła św. Barbary. Pytałam ludzi mieszkających tu od lat, czy kiedykolwiek interweniowali gdziekolwiek, dziś machają ręką. Kiedyś zwracali się do Wydziału Ochrony Środowiska przy urzędzie gminy, oczywiście bezskutecznie - mówi pani Danuta.

My jednak nie dajemy za wygraną. I poprosiliśmy o wyjaśnienie w Urzędzie Miejskim.

- Do Wydziału Ekologii UM w Bytomiu nie została złożona interwencja związana z uciążliwym zadymieniem pochodzącym z terenu szybu Witczak - informuje Tomasz Sanecki z UM w Bytomiu. Zapewnia jednak, że Wydział Ekologii UM w Bytomiu wystąpi do właściciela - Kompanii Węglowej S.A. o złożenie wy jaśnień odnośnie uciążliwej emisji. Jednocześnie zostanie przeprowadzona kontrola na terenie szybu Witczak. Zgodnie z ustawą o odpadach, termiczne przekształcenie odpadów może być prowadzone tylko w spalarniach odpadów lub we współspalarniach odpadów. Za naruszenie tych zasad grozi grzywna. Właściciele nieruchomości narażonych na uciążliwości mogą też wystąpić do sądu.

Gdzie jeszcze w Bytomiu przeszkadza wam dym? Piszcie!