MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Cierpliwości

JOANNA LIDOCHOWSKA
Ekipy remontowe przez cały dzień pracowały wczoraj przy usuwaniu kolejnej awarii. Fot. Lucyna Usińska
Ekipy remontowe przez cały dzień pracowały wczoraj przy usuwaniu kolejnej awarii. Fot. Lucyna Usińska
Wczoraj nad ranom ekipom remontowym udało się usunąć awarię wodociągu przebiegającego w rejonie ul. Siemianowickiej, na granicy Bytomia i Piekar Śląskich.

Wczoraj nad ranom ekipom remontowym udało się usunąć awarię wodociągu przebiegającego w rejonie ul. Siemianowickiej, na granicy Bytomia i Piekar Śląskich. W ten sposób zakończyły się kłopoty około 100 rodzin, które od niedzieli nie miały w swoich domach wody. Okazuje się jednak, że nie wszyscy mają powody do radości.

- Przyczyną awarii były najprawdopodobniej szkody górnicze. Z ich powodu uszkodzony został rurociąg o średnicy czterdziestu centymetrów. Ponieważ przebiegał pod torowiskiem, musieliśmy rozebrać część torów tramwajowych - wyjaśnia Andrzej Kopiński, wicedyrektor Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego. - W czasie usuwania awarii okazało się, że uszkodzeniu uległ jeszcze jeden biegnący w tym miejscu wodociąg. Mniejszy, o średnicy dziesięciu centymetrów. Naprawiony zostanie najpóźniej w środę rano. Mieszkańców bloku, w którym nadal nie ma bieżącej wody, prosimy o jeszcze trochę cierpliwości.

Pasażerowie tramwaju nr 8, kursującego z pl. Sikorskiego w Bytomiu do Dąbrówki Wielkiej w Piekarach Śląskich, jeszcze przez kilka dni będą musieli korzystać z komunikacji zastępczej.

- Przygotowaliśmy zastępczy autobus. Jeździ taką samą trasą, co tramwaj - wyjaśnia Paweł Barteczko, rzecznik prasowy KZK GOP w Katowicach.

Skutki awarii nadal odczuwają również kierowcy, którzy chcą przejechać ul. Siemianowicką. To droga krajowa nr 4. Od poniedziałku w rejonie awarii ruch odbywa się tylko jednym pasem jezdni.

- To potrwa jeszcze kilka dni. Kierowcy samochodów osobowych, którzy chcą uniknąć stania w korkach mogą skorzystać z objazdu ulicą Brzezińską - mówi wicedyrektor.
Niedzielna awaria wodociągu była czwartą tak poważną, jaka wydarzyła się w tym rejonie w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. W listopadzie 2000 roku z tego samego powodu wody nie miało 2 tysiące ludzi. Kierowcy musieli korzystać z objazdów. Naprawa uszkodzonego wodociągu kosztowała wtedy ponad 200 tys. zł. Choć w BPK nie wiedzą jeszcze, ile będą musieli zapłacić za usuwanie tej awarii, to obawiają się, że może być ona równie kosztowna, jak poprzednia.

od 12 lat
Wideo

Pijany i bez prawa jazdy uciekał przed policjantami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto