Bytom ul. Dworcowa - Na miejsce zostałą wezwana straż i policja.
- Na razie wiemy tylko, że do sklepu wszedł mężczyzna, odkręcił wieko słoika, który miał ze sobą i oblał znajdującą się w nim substancją maszynę - mówi Adam Wilk, zastępca komendanta PSP w Bytomiu.
Trudno ustalić, co to była za ciecz. Wiadomo, że wydzielała intensywny zapach i część jej zdążyła szybko wyparować. Dwie osoby, które przebywały w sklepie, zostały przebadane, ale nic nie wskazuje, aby mogło u nich dojść do zatrucia.
Mężczyzna nie został jak do tej pory zatrzymany.
- Jednostka z Katowic - Piotrowic, zajmująca się tego typu sprawami pobrała próbki substancji. Wiemy w tej chwili, że jej opary nie zagrażają życiu, ale co to dokładnie była za ciecz, będzie wiadomo po badaniach - mówi Tomasz Bobrek, rzecznik KMP w Bytomiu.
Obecnie sprawdzany jest też miejski monitoring. Ekspedientka zapamiętała, że mężczyzna był wysoki. Wylewając ciecz nic nie powiedział i bardzo szybko opuścił lokal.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?