Wędrówki juniorów "Cidrów"

Marzeniem każdego chłopca uprawiającego futbol jest granie w jak najwyższej lidze. Nie wszystkim się to udaje, ale każdy nosi w torbie przysłowiową buławę piłkarską. Drużyna Ruchu Radzionków, występująca w minionym sezonie w Śląskiej Lidze Juniorów, zajęła dwunaste miejsce (pierwsze pod kreską). Spadło pięć zespołów, a wśród nich Ruch. Co dalej? Takie pytanie zadawali sobie chłopcy z Radzionkowa.

Bramkarz Jacek Jankowski i bramkostrzelny napastnik Łukasz Iwan awansowali do drugoligowej kadry "Cidrów". Do drugiej drużyny "Cidrów", która w nowym sezonie będzie występować w lidze okręgowej, przeszli między innymi: Michał Kania, Mateusz Szołtysik, Henryk Sobala, Paweł Grycman, Łukasz Suder, Grzegorz Skowronek. Do swoich macierzystych klubów powrócili: Marcin Swat (Szombierki Bytom), Karol Opielka i Przemysław Mącznik (obaj do Olimpii Piekary Śląskie). Dwóch poszukuje klubów: osiemnastolatek Damian Szopiński będzie zapewne występować w drużynie juniorów Polonii Bytom, a Damian Rosa przymierza się do Rozbarku Bytom.

Trener zespołu Rafał Lipiński został szkoleniowcem drugiej drużyny "Cidrów", która grać będzie w lidze okręgowej. Ma 30 lat. Jest absolwentem AWF-u w Katowicach. Ma tytuł trenera II klasy. Szkoleniowe szlify zdobywał u Władysława Żmudy i Władysława Szyngiery. Wcześniej związany był z Szombierkami Bytom. Historia tego klubu była tematem jego pracy magisterskiej.

- Zespół Ruchu, który występował w Śląskiej Lidze Juniorów, prowadziłem dwa lata. Został stworzony praktycznie z zawodników, którzy wcześniej się nie znali. W rundzie wiosennej zakończonego sezonu wszystkie mecze, w których byliśmy gospodarzami, rozgrywaliśmy na stadionie Silesii Miechowice, bo boczna płyta stadionu Ruchu nie nadawała się się do gry. To na pewno miała wpływ, na postawę chłopców - mówi Rafał Lipiński.
Ciekawe, czy któryś z wymienionych zawodników trafi kiedyś do ekstraklasy lub drugiej ligi.