Na scenie Bytomskiego Centrum Kultury w sobotę z koncertem noworocznym wystąpił zespół „Śląsk". To było widowisko pełne śpiewu, tańca i folkloru, który jest naszą bogatą tradycją i dziedzictwem. Sala, mieszcząca 500 osób, wypełniona była po brzegi.
- Piękny i ciekawy koncert. Warto przyjść i coś takiego przeżyć - mówi zachwycona Danuta Wiatrak. -
Rewelacja. Widać niesamowity temperament u artystów. Zazdroszczę im tej kondycji fizycznej, której wszystkie tańce wymagają. Największe wrażenie zrobił na mnie śpiew - wtóruje Dorota Mrachacz.
Monika Tkaczyk z Nowego Chechła na koncert przyszła z synem 6-letnim Filipem. - Bardzo nam się podobało. W pamięci utkwiła nam zwłaszcza góralszczyzna. Syn uwielbia tańce z ciupagami. Być może sam będzie w przyszłości tak tańczył. Myślę, by zapisać go do zespołu „Mały Śląsk" w Radzionkowie - mówi.
W pierwszej części koncertu „Śląsk" zaprezentował przyśpiewki i tańce różnych regionów Polski. Wśród nich np. oberki łowickie, kujawiak i tańce z Beskidów oraz górali żywieckich. Druga część występu była podróżą po Europie. Zespół wykonał włoskie pieśni ludowe: „La Montanara" i „O sole mio", zatańczył m.in. grecką zorbę, tańce irlandzkie i słowackie.
Przypomnijmy, że ZPiT „Śląsk" dał ponad 7 tysięcy koncertów dla 25 milionów widzów. Odwiedził 44 kraje na pięciu kontynentach. W swoim dorobku ma 12 płyt wydanych w Złotej Kolekcji „Śląska", z czego cztery z nich posiadają status Złotej, jedna Platynowej Płyty.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?