MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Starosta odwołał kierownika piekarskiego Powiatowego Urzędu Pracy

ANNA DZIEDZIC
W piekarskim "pośredniaku" wciąż przybywa klientów.
W piekarskim "pośredniaku" wciąż przybywa klientów.
Wilhelm Rzechonek już nie jest kierownikiem Powiatowego Urzędu Pracy w Piekarach Śląskich. Urzędem kieruje na razie Krystyna Wyciślok, jego zastępczyni.

Wilhelm Rzechonek już nie jest kierownikiem Powiatowego Urzędu Pracy w Piekarach Śląskich. Urzędem kieruje na razie Krystyna Wyciślok, jego zastępczyni. Jakie były przyczyny odwołania Rzechonka?

- Kierownika Powiatowego Urzędu Pracy powołuje i odwołuje starosta powiatu. Mnie także powołał i odwołał starosta Andrzej Żydek. Dlaczego? Nie mogę powiedzieć. Proszę zapytać go o to. Mogę tylko powiedzieć, że swoje zadanie uważam za wykonane. Udało się stworzyć Powiatowy Urząd Pracy, który zaczął normalnie funkcjonować. Bez zarzutu układała się także moja współpraca z lokalnymi władzami. Sądzę że prowadzony przeze mnie urząd spełniał ich oczekiwania. Mogę tylko powiedzieć, że rozstaliśmy się bez żalu - mówi Wilhelm Rzechonek, były kierownik PUP w Piekarach Śląskich.

Wilhelm Rzechonek mieszka w Tychach. Kierownikiem PUP w Piekarach został, ponieważ wygrał konkurs. Jego pomysły dotyczące funkcjonowania urzędu najbardziej spodobały się staroście. Dlaczego więc odszedł?

- Zgodziłem się odwołać go na jego prośbę. Byłem zadowolony ze współpracy z nim. Miał sporo pomysłów na tę pracę - powiedział "DZ" Andrzej Żydek, prezydent Piekar Śląskich i starosta powiatu piekarskiego.

Udało nam się jednak potwierdzić, że dla byłego kierownika odwołanie z pełnionej funkcji, bynajmniej nie jest degradacją w karierze zawodowej.

- Można to określić tak, że kiedyś pracowałem na parterze, a teraz na drugim piętrze - kończy tajemniczo Rzechonek.

Tymczasem stopa bezrobocia w Piekarach Śląskich ciągle rośnie. Na koniec czerwca wynosiła 22,6 procent. To o 0,5 więcej niż pod koniec maja. W piekarskim urzędzie zarejestrowało się w lipcu 447 osób. 386 z nich nie ma prawa do zasiłku. 108 osobom przyznano status absolwenta.

W sumie bez pracy pozostaje w Piekarach Śląskich 4 tys. 393 osoby. Tyle przynajmniej zarejestrowało się w PUP. W lipcu urzędowi udało się pozyskać 55 wolnych miejsc pracy. Na jedno miejsce przypadało średnio około 26 osób, aktywnie poszukujących pracy. Jednak w stosunku do ogółu bezrobonych na jedno miejsce przypadało średnio 80 osób.

- Właśnie zamierzamy ogłosić przetarg na zorganizowanie kursów i szkoleń dla bezrobotnych. Bezrobocie wzrasta, bo wiek zdolności do pracy osiągają najliczniejsze roczniki młodzieży urodzonej w okresie wyżu demograficznego, czyli w latach osiemdziesiątych. Poza tym obserwujemy zwolnienia w zakładach z przyczyn ekonomicznych - mówi Krystyna Wyciślok, zastępca kierownika Powiatowego Urzędu Pracy w Piekarach Śląskich.

Podobna sytuacja jak w Piekarach ma miejsce także w miastach przyległych, Bytomiu (stopa bezrobocia na koniec czerwca 22,8%), Będzinie (22,5%), Zabrzu (23,1%) czy Chorzowie (22,3%). W województwie śląskim średnia stopa bezrobocia wynosi 15,9 %. Tej liczby jako jeden z nielicznych nie przekroczył powiat tarnogórski. Tam stopa bezrobocia wynosi 15,3%.

- Nie jest to jakiś wielki powód do radości, chociaż cieszymy się, że wskaźnik ten nie jest wyższy. Jednak rośnie w dość dużym tempie, ponieważ w ciągu miesiąca wzrósł o 0,3 procenta. Spore grono bezrobotnych stanowią ludzie, którzy pracowali w ościennych miastach i do pracy dojeżdżali - mówi Ewa Petryczko, kierownik PUP w Tarnowskich Górach.

od 7 lat
Wideo

Pierwsza śmiertelna ofiara ptasiej grypy H5N2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto