Pod dachem zawalonej hali Międzynarodowych Targów Katowickich zginął policjant. Sierżant sztabowy Tadeusz Bartosik z Oddziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. W sobotę pełnił służbę podczas odbywającej się w hali wystawy gołębi, zapewniał bezpieczeństwo jej uczestnikom. Zostawił żonę i dziesięcioletniego syna.
– Kiedy w sobotę zaczął się giąć dach hali, Bartosik szybko rozpoczął ewakuować ludzi, ale sam niestety stracił życie. Przygniótł go dach – mówi aspirant sztabowy Jacek Pytel z Wojewódzkiej Komendy Policji w Katowicach.
Bartosik mieszkał w Bytomiu i właśnie tu, w piątek, odbędzie się jego pogrzeb. W ostatniej drodze będzie mu towarzyszył Marek Bieńkowski, komendant główny policji, Ludwik Dorn, szef MSWiA, koledzy z pracy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
