MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Drogowe tragedie

Anna Dziedzic
Pijany kierowca samochodu dostawczego na ulicy Siemianowickiej wymusił pierwszeństwo przed nadjeżdżającym tramwajem...
Pijany kierowca samochodu dostawczego na ulicy Siemianowickiej wymusił pierwszeństwo przed nadjeżdżającym tramwajem...
Jednym z bardziej drastycznych wypadków drogowych spowodowanych przez pijanych kierowców był wypadek, do którego doszło przed tygodniem na ulicy Ostatniej w Bytomiu.

Jednym z bardziej drastycznych wypadków drogowych spowodowanych przez pijanych kierowców był wypadek, do którego doszło przed tygodniem na ulicy Ostatniej w Bytomiu. Siedzący za kierownicą poloneza pijany młody człowiek jechał zbyt szybko. Brawura go zgubiła. Kierowca stracił panowanie nad autem i na zakręcie zahaczył o drzewo.

Urwane tylne drzwi sprawiły, że z samochodu wypadło jego dwóch kolegów. Jeden niestety, nie przeżył. Drugi ranny trafił do szpitala. Kierowca miał we krwi 2,75 promila alkoholu. - Wystąpiliśmy do sądu o tymczasowy areszt dla tego człowieka - mówi Władysław Czekaj, prokurator rejonowy w Bytomiu.

Prokuratura motywowała swój wniosek zagrożeniem wysoką karą dla pijanego kierowcy. Niestety, sąd nie przychylił się do wniosku i kierowca przebywa na wolności.

Inny drastyczny wypadek pijanego kierowcy wydarzył się na ulicy Kościuszki w Stolarzowicach. Rowerzysta miał we krwi dwa promile alkoholu, kiedy stracił panowanie nad rowerem i wpadł do rowu. Pech chciał, że rów był pełen wody. Mężczyzna wpadł głową do wody i... się utopił.

- Kierowcy, którzy siadają za kierownicę po pijanemu, najchętniej uciekliby z miejsca wypadku. Wielu próbuje. Na szczęście niewielu się to w efekcie udaje - mówi sierżant sztabowy Robert Klisko, dochodzeniowiec w Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu.

Podinspektor Stanisław Surowiec, naczelnik bytomskiej "drogówki", twierdzi, że kierowca, który pił, a którego zatrzyma policja, często proponuje policjantom ,załatwienie sprawy". Tak, by nie musiał ponosić odpowiedzialności za swoje czyny.

- Chcę zaznaczyć, że w każdym podobnym przypadku kierowcy nie mają co liczyć na wyrozumiałość. Wręcz przeciwnie, działamy z całą surowością obowiązujących przepisów - podkreśla naczelnik drogówki.


Policjanci, zgodnie z obowiązującymi przepisami, rozróżniają dwa typy pijanych kierowców. "Po spożyciu alkoholu", czyli człowiek który ma od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi oraz kierowca "nietrzeźwy" który ma powyżej 0,5 promila. Temu pierwszemu po zatrzymaniu przez drogówkę grozi kara grzywny oraz pozbawienie uprawnień kierowcy nawet do 3 lat. Drugiemu grozi kara więzienia nawet do dwóch lat i pozbawienie prawa jazdy nawet na 10 lat. Gdy po pijanemu spowoduje wypadek, w wyniku którego ktoś zginie, grozi mu odsiadka nawet do 12 lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja z Kenii kontra gangi terroryzujące Haiti

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto