To już naprawdę końcówka prac przy budowie Śląskiego Centrum Perinatologii, Ginekologii i Chirurgii Płodu Szpitala Specjalistycznego nr 2. Budynek jest w pełnym rozkwicie - i to dosłownie. Przed wejściem w doniczkach posadzono pelargonie.
Na zewnątrz, Centrum jest już gotowe. Wykończone są piętra i parter. Ostatnie prace trwają jeszcze na piętrze noworodków i przy łączniku. Na pozostałych już rozpoczęło się meblowanie. W październiku rozpocznie się oficjalny proces odbiorów. Część już zostało wykonanych - np. te dotyczące klimatyzacji. Na budynku zamontowano aż jedenaście stacji wentylacyjno - klimatycznych. Wszystko tu wygląda imponująco. Bardzo nowocześnie, ale też bardzo kolorowo. Można zaryzykować, że pacjentki, które tu trafią, poza leczeniem, będą jednocześnie poddawane chromoterapii (koloroterapii).
- Trwa meblowanie pomieszczeń - pokazuje Andrzej Jankowski, pełnomocnik dyrektora ds. strategicznych. Montowany jest sprzęt, przywieziono specjalistyczne łóżka, ustawiono szafki. Zagospodarowywane są pomieszczenia dla lekarzy i pielęgniarek. Na dole w izbie przyjęć brakuje już tylko kontuaru. Na trzech salach operacyjnych ( każda w innym kolorze i z innym kwiatowym motywem) są już kamery i lampy. - Co ciekawe, te sale nie będą zwyczajnie czyszczone - mówi Andrzej Jankowski. Zakupiono za 300 tysięcy specjalny system dezynfekcji. - Po zakończeniu zabiegów, sala będzie zamykana na kilka godzin i dezynfekowana za pomocą gazów. To system, który mają chyba tylko najbardziej nowoczesne kliniki w Polsce - przyznaje Jankowski. Wszystkie pokoje mają osobne sanitariaty. W pokojach kobiet , które będą już po porodzie, znajdą się przewijaki. Wszędzie też będą zamontowane czujniki dymu, drzwi są ze specjalnych tworzyw przeciwpożarowych. Część wejść jest otwieranych automatycznie. A wykorzystany zostanie dosłownie każdy kąt - miejsca, w których pacjentki będą mogły się spotkać z odwiedzającymi i miejsca dla studentów.
- Trwają jeszcze prace przy piętrze dla noworodków. Tu także na ścianach pojawią się specjalne malunki . Korytarze pomalowane zostaną zgodnie z projektem przygotowanym przez bytomskiego artystę Macieja Kota (to on pomalował obecny oddział neonatologii SS nr 2), a sale ozdobią studenci z ASP. Całość inwestycji to 20 mln zł. Finansowana jest z budżetu państwa, województwa śląskiego oraz środków własnych szpitala.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?