Wielkie sprzątanie Zalewu Przeczycko-Siewierskiego. Mieszkańcy po raz szósty ruszyli w teren. Było warto!

Mimo deszczowej i niezbyt sprzyjającej pogody, która wymagała dużego zaangażowania i poświęcenia ze strony uczestników akcji, kilkadziesiąt osób przez trzy godziny sprzątało wybrzeże jeziora. W sumie to odcinek prawie 4-kilometrowy, od tamy w Przeczycach do drogi DK91. Śmieci i odpadów poszukiwali mieszkańcy Osiedla Jeziorna, sąsiedniego Tuliszowa, strażacy z OSP Tuliszów i OSP Podwarpie, WOPR-owcy i przedstawiciele Wód Polskich.

Wsparcia technicznego przy zbieraniu pełnych worków dostarczyło Miasteczko Siewierz Jeziorna, a Gmina Siewierz i Firma Alba zorganizowały odbiór śmieci.

- Dziękujemy również deweloperowi Bażantowo Jeziorna za wsparcie naszej akcji. Na koniec spotkaliśmy się przy wspólnym ognisku, by mimo deszczu pocieszyć się wspólnie efektami naszej sześcioletniej akcji - mówi Julia Blanc - Michalska, prezeska Stowarzyszenia Mieszkańców Siewierz Jeziorna.

Z roku na rok śmieci jest coraz mniej. Oczywiście wciąż było co zbierać, ale to jakieś 20-30 procent tego, co wyciągane było z krzaków w pierwszych latach wspólnego sprzątania.

- Dzięki poczuciu odpowiedzialności za ten teren i żmudnej pracy u podstaw w edukacji turystów odwiedzających zbiornik mamy na szczęście coraz mniej sprzątania. Zajęło nam to 6 lat ciężkiej pracy, a efekt łatwo porównać z innymi częściami zbiornika, gdzie takie akcje nie były prowadzone. Teraz musimy tylko kontynuować działania uświadamiające. Tak, aby nie dopuścić do pojawienia się nowych śmieci - podkreśla Julia Blanc - Michalska.

- Takie akcje w jednym miejscu łączą kilka bardzo ważnych aspektów. To aktywny spacer na powietrzu, namacalny efekt środowiskowy oraz budowanie więzi społecznych, które w wielu miejscach zanikają, a bez których ciężko jest zrealizować jakiekolwiek przedsięwzięcie - podsumowuje Julia Blanc - Michalska.