Sejmik Województwa Śląskiego 2014 - wybory. Kto z Bytomia?

Sejmik Województwa Śląskiego 2014 - wybory. Kto z Bytomia? Halina Bieda i Zbigniew Przedpełski

HALINA BIEDA

Czym przekonała Pani wyborców?

Swoją dotychczasową pracą oraz troską o sprawy Bytomia

O jakie sprawy, ważne dla Bytomia, będzie chciała Pani powalczyć w Sejmiku ?

Przede wszystkim te, które będą realizowane w ramach Obszaru Strategicznej Interwencji. Jesteśmy na etapie fiszek, a trzeba dopilnować zabezpieczenia w budżecie miasta środków na wkład własny oraz wszystkich możliwości skorzystania z pieniędzy unijnych w ramach konkursów

Jakie rady dla kolegów z PO w bytomskiej RM?

Trudno walczyć mając 5 głosów. Biorąc jednak pod uwagę, że są to osoby, które nie pierwszy raz zostały radnymi i mają doświadczenie, to z pewnością powinny je wykorzystać i zgłaszać (jak do tej pory) projekty uchwał korzystnych dla mieszkańców i miasta, kontrolować, zwracać uwagę przy projektach niekorzystnych, poprawiając je. Należy dopytywać o to, czego władza nie chce podać do publicznej wiadomości, przedstawiać lepsze rozwiązania, przekonywać radnych opcji rządzącej do wyboru korzystniejszych dla miasta rozwiązań.

ZBIGNIEW PRZEDPEŁSKI
Czym przekonał Pan swoich wyborców?

Podczas kampanii wyborczej skupiłem się na przekonywaniu Wyborców do korzyści, jakie odniosą w przypadku zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości, takich jak: lepsze wykorzystanie zasobów województwa, jego rozwój gospodarczy, poprawa dostępu ludności do usług medycznych. Obiecywaliśmy skończenie ze znanymi śląskimi patologiami, takimi jak zarządzanie spółką Koleje Śląskie, czy zarządzanie budową stadionu Śląskiego.

O jakie sprawy ważne dla Bytomia będzie chciał Pan powalczyć, na które zwrócić uwagę podczas pracy w Sejmiku?

W Sejmiku Województwa Śląskiego podejmowane są decyzje istotne dla wspólnoty samorządowej na obszarze całego województwa i to jej interesom należy przede wszystkim służyć. Oczywiście, czasami zdarzają się sytuacje konfliktowe, tak jak w poprzedniej kadencji sprawa Muzeum Górnośląskiego, jednakże doświadczenie uczy, że radni Platformy Obywatelskiej będą konsekwentnie głosować wg swoich partyjnych ustaleń i interesów, a możliwość ewentualnych ponadpartyjnych koalicji w obronie interesów lokalnych zostanie ograniczona do minimum. Ja w każdym razie nie zamierzam zapomnieć, że głosowało na mnie wielu wyborców z Gliwic oraz z obszaru powiatów: gliwickiego, lublinieckiego i tarnogórskiego.

Jak widzi Pan rolę kolegów z Prawa i Sprawiedliwości w bytomskiej RM?

Wszyscy radni Prawa i Sprawiedliwości zostali wybrani na drugą kadencję i są doświadczonymi radnymi. Zważywszy rozmiary wygranej koalicji BiS i WB, najprawdopodobniej przypadnie im rola radnych opozycji, chociaż w dniu dzisiejszym za wcześnie, aby to formalnie przesądzać. W każdym razie z pewnością radni PiS będą czujnie przyglądać się działaniom Pana Prezydenta i w razie potrzeby staną w obronie interesów miasta i jego mieszkańców. To przecież np. radni PiS jako pierwsi w poprzedniej kadencji głosowali przeciwko nierealnemu, później wielokrotnie nowelizowanemu budżetowi.

Ile ostatecznie zdobył Pan głosów?

To pytanie należy skierować do Państwowej Komisji Wyborczej, na której stronie internetowej nie opublikowano wyników w formie umożliwiającej rzetelne ich sprawdzenie w każdej z obwodowych komisji, co było dotychczas praktyką powszechnie stosowaną. Przykładowo, w odniesieniu do okręgu wyborczego numer 2, Prawo i Sprawiedliwość dysponuje dwiema rozbieżnymi, opublikowanymi przez PKW, kopiami sporządzonego w dniu 21 listopada br. przez Wojewódzką Komisję Wyborczą w Katowicach zestawienia wyników głosowania i podziału mandatów w okręgu wyborczym, wg których różnice wyników głosowania w przypadku niektórych kandydatów przekraczają 14 tysięcy głosów, zaś liczba głosów ważnych różni się o ponad 132,5 tys. głosów.