Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdaniem prezesa PKM - wszystko jest w porządku

MARCIN ZASADA
Bytomscy kierowcy twierdzą, że mechanicy oszczędzają na naprawach autobusów, bo podobno mają takie zalecenia.
Bytomscy kierowcy twierdzą, że mechanicy oszczędzają na naprawach autobusów, bo podobno mają takie zalecenia.
Coraz więcej ludzi krytykuje stan miejskich autobusów. Krytyka nie ominęła również Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Bytomiu. - Autobusy są stare i zużyte - skarży się kierowca, który pragnął pozostać anonimowy.

Coraz więcej ludzi krytykuje stan miejskich autobusów. Krytyka nie ominęła również Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Bytomiu. - Autobusy są stare i zużyte - skarży się kierowca, który pragnął pozostać anonimowy. - Mechanicy oszczędzają pieniądze na naprawach, bo podobno mają takie zalecenia. Jeśli coś się notorycznie psuje, to nie jest wymieniane, tylko prowizorycznie naprawiane.

Piotr Heine, prezes bytomskiego PKM, jest zaskoczony tymi opiniami. Twierdzi, iż są one niedorzeczne.

- To jawna głupota. Każdy autobus jest codziennie dokładnie sprawdzany. Co pół roku przechodzi badania techniczne - mówi.

- Jeśli pojawiłaby się jakaś usterka, to autobus nie zostałby dopuszczony do jazdy.

Co na to kierowcy? - Stan autobusów, którymi jeździmy jest bardzo wątpliwy - mówią. Innego zdania są szefowie bytomskiego PKM-u. - Stan naszych autobusów jest zadowalający - twierdzi wiceprezes Bogusław Gerle. - Na pewno jest wyższy od średniej krajowej. Proszę jednak zauważyć, że nikt nie daje nam pieniędzy na nowy tabor. Kilkakrotnie staraliśmy się o dotacje na ten cel, skończyło się to tak, że nie dostaliśmy nic. A co do kierowców, to są też tacy, którym nie zależy na dobrym stanie pojazdów. Eksploatują je w niewłaściwy sposób, a potem jeszcze narzekają.

Kierowcy na dowód swych racji opowiadają o awariach, które podobno w bytomskim PKM-ie zdarzają się bardzo często.

- To nieprawda, na większości linii mamy prawie stuprocentową skuteczność. Nie mówię, że usterki się nie zdarzają, bo są to wydarzenia losowe - twierdzi Heine.

Niezadowoleni są też pasażerowie, którym nie odpowiadają warunki, w jakich podróżują. - Autobusy są brudne, odrapane, a czasem wręcz zdewastowane - skarży się Krystian Pilch z Bytomia.

Kto odpowiada za fatalny wygląd bytomskich autobusów? Według prezesa Heinego... pasażerowie. - Kto niszczy autobusy, odrapuje i maluje szyby? Kto wyrywa gąbkę z siedzeń? Przecież raz widziałem na własne oczy, jak ktoś nogą uszkodził sufit. Są tacy, którzy demolują dla własnej rozrywki autobusy i nic na to nie poradzimy - twierdzi Heine. Bytomski PKM dysponuje 110 autobusami. Najstarszy pochodzi z końca lat 80. W zeszłym roku PKM kupił pięć manów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto