Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z niemieckim pod rękę

Agnieszka Klich
Za Joanną Lusek przepadają dosłownie wszyscy gimnazjaliści z Szombierek. Szczególnie ci, którzy dzięki niej pojechali na wymianę do bawarskiej szkoły.
Za Joanną Lusek przepadają dosłownie wszyscy gimnazjaliści z Szombierek. Szczególnie ci, którzy dzięki niej pojechali na wymianę do bawarskiej szkoły.
Ma 29 lat i niezwykły zapał do pracy. Joanna Lusek. Szczupła, uśmiechnięta od ucha do ucha, brunetka. Bardzo aktywna nauczycielka. Uwielbia podejmować nowe wyzwania. Jako nauczycielka pracuje już siódmy rok.

Ma 29 lat i niezwykły zapał do pracy. Joanna Lusek. Szczupła, uśmiechnięta od ucha do ucha, brunetka. Bardzo aktywna nauczycielka. Uwielbia podejmować nowe wyzwania. Jako nauczycielka pracuje już siódmy rok. Uczy języka niemieckiego i historii w Gimnazjum nr 7 w Szombierkach. Od czterech robi doktorat w Instytucie Historii Uniwersytetu Opolskiego; praca doktorska będzie o szkolnictwie w Bytomiu... Ponadto pani Joanna od sześciu lat uczy studentów bytomskiej Wyższej Szkoły Ekonomii i Administracji, języka niemieckiego. A jakby tego było mało, to jeszcze zorganizowała wymianę uczniów. Tych z Bytomia, i tych z Peissenbergu, miasteczka w niemieckiej Bawarii.

Praca równa się pasja
Dla Joanny Lusek praca nie jest uciążliwym obowiązkiem. – Sprawia mi przyjemność i ogromną satysfakcję. Szczególnie, gdy widzę, że przynosi efekty w postaci dobrych ocen uczniów – mówi Joanna. Zadowolenie swojej nauczycielki wyczuwają uczniowie. Dlatego Joanna dodaje. – Wydaje mi się, że mam bardzo dobry kontakt z młodzieżą. Zawsze staram się pomagać uczniom w nauce. Chcę ich zmotywować do nauki języków obcych.

Z miłości do Bawarii
Joanna ponad wszystko kocha Bawarię. – Moja przygoda z Bawarią zaczęła się całkiem banalnie. W 2004 roku kilka wakacyjnych dni spędziłam koło Monachium. No i zakochałam się w tamtejszych krajobrazach. Peissenberg otaczają malownicze Alpy. Jest jak w bajce – wzdycha rozmarzona Joanna.

Bytomskiej nauczycielce szczególnie do gustu przypadł właśnie mały Peissenberg. Po powrocie do Polski Joanna przez Internet skontaktowała się z tamtejszą szkołą średnią. Po kilku miesiącach mailowej korespondencji Niemcy zaproponowali bytomskiej nauczycielce współpracę, a konkretnie wymianę uczniów między niemiecką Realschule Peissenberg a Gimnazjum nr 7. I udało się. Grupa 26 młodych Niemców na przełomie maja i czerwca przebywała w Bytomiu. W ciągu tygodniowego pobytu zwiedzili sztolnię Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach, Kraków, Wisłę, Bytom. Byli też w Oświęcimiu. 26 września role się odwróciły. 26 bytomskich gimnazjalistów pojechało na rewizytę do Peissenbergu. – Byliśmy tam tydzień. Zwiedziliśmy Monachium, bajeczny zamek Neuschwanstien. Braliśmy udział w słynnym Okroberfeście. To były niesamowite przeżycia – wspomina Joanna.

Nie narzeka na nudę
Nadmiar obowiązków powoduje, że Joanna nie ma problemu ze spędzaniem wolnego. I nie narzeka na nudę. Jednak kiedy już znajdzie chwilę dla siebie, to lubi poczytać dobrą książkę, posłuchać odprężającej muzyki. – Ale taką moją prawdziwą fascynacją jest poznawanie i zwiedzanie nowych miejsc, szczególnie Bawarii... Zawieranie przyjaźni z ciekawymi ludźmi – opowiada Joanna.

Aktywna praca i uznanie uczniów sprawiają, że Joanna Lusek czuje się spełnioną kobietą. Nie każdy przecież ma taki zapał do pracy, jak właśnie ona.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto