Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wąskotorówka wyruszyła na tory w sezonie 2020. W tym roku uruchomiono dodatkowe połączenia

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Górnośląskie Koleje Wąskotorowe rozpoczęły sezon letni 2020

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Górnośląskie Koleje Wąskotorowe rozpoczęły sezon letni 2020 Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Patryk Osadnik/Karina Trojok
Górnośląskie Koleje Wąskotorowe rozpoczęły sezon letni 2020. Przez najbliższe miesiące wąskotorówka z Bytomia przez Tarnowskie Góry do Miasteczka Śląskiego będzie kursowała w każdy weekend. Co ważne, w tym roku uruchomiono dodatkowe połączenia. Zobaczcie, jak wyglądał pierwszy przejazd wąskotorówki w nowym sezonie.

Górnośląskie Koleje Wąskotorowe wróciły na tory. Pierwszy skład z Bytomia do Miasteczka Śląskiej wyjechał w sobotę, 27 czerwca, punktualnie o godz. 9.15. Opóźnień nie było, choć z powodu pandemii COVID-19 trzeba było przesunąć sezon o kilka tygodni. Zwykle zaczynał się on na początku miesiąca, podczas Industriady, która w pierwotnym terminie została odwołana.

- W tym roku uruchomiliśmy trzy pociągi zamiast dwóch, więc miłośnicy kolei będą mieli więcej możliwości do skorzystania z przejażdżki. Oprócz tego w pierwszą i trzecią niedziele lipca oraz sierpnia zapraszamy do zwiedzania z przewodnikiem zabytkowej stacji Bytom-Karb Wąskotorowy - zachęca Kamil Czarnecki z GKW.

Cała trasa liczy sobie 21 kilometrów. Przejazd trwa 70 minut. Pociągi ze stacji Bytom Wąskotorowy odjeżdżają w każdy weekend (do 30 sierpnia) o godz. 9.15, 12.15 i 16.15. W drogę powrotną z Miasteczka Śląskiego ruszają o godz. 10.40, 13.40 i 17.40. Bilet normalny kosztuje 14 złotych, ulgowy 7. Za darmo jeżdżą dzieci i młodzież do lat 16. Opłaty nie są również pobierane za przewóz wózków i rowerów.

Wąskotorówką na rodzinną wycieczkę, nad jezioro albo na rowerowy wypad do lasu

- Co roku rozpoczynamy sezon wakacyjny od przejażdżki wąskotorówką - mówi Łukasz, który wraz z żoną i dziećmi do Bytomia wprowadził się trzy lata temu. Od tamtej pory regularnie wybierają się na trasę Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. Raz w roku zabierają tutaj swoich bliskich z rodzinnych okolic, czyli Lubelszczyzny i Małopolski.

- Wszyscy sądzą, że Śląsk jest czarnym i ponurym zagłębiem, gdzie nie ma atrakcji i zieleni. Gwarantuję, że jeśli ktoś choć raz tutaj przyjedzie, to zmieni zdanie na ten temat - przekonuje Łukasz.

Na trasie wąskotorówki można zobaczyć m.in. Elektrociepłownię Szombierki, nazywaną industrialną katedrą, rezerwat przyrody Segiet czy Zabytkową Kopalnię Srebra, która została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. - Największa liczba pasażerów wybiera się na wypoczynek nad zalewem Nakło-Chechło - dodaje Czarnecki.

Na pierwszy kurs wąskotorówką w 2020 roku wybrali się też Agnieszka i Krzysztof z Zabrza. Zabrali ze sobą rowery, bo to ich ulubiona forma spędzania wolnego czasu. Miesięcznie na dwóch kółkach przejeżdżają nawet 800 kilometrów.

- Tym razem chcemy przejechać się po lasach wokół Miasteczka Śląskiego, które są bardzo rozległem, a później wrócimy do siebie. Łączymy przyjemne z przyjemnym - przejedziemy się kolejką i rowerami - mówi Krzysztof.

- Ostatni raz jechałam wąskotorówką 20 lat temu i chciałam przekonać się, jak będzie dzisiaj. Jest tak samo fajnie! Bardzo dobrze, że ktoś pomyślał i przewóz rowerów jest za darmo, to zachęca do aktywnego spędzenia weekendu - ocenia Agnieszka.

Kolej wąskotorowa to fenomen Górnego Śląska. Ta z Bytomia do Miasteczka Śl. jeździ od 167 lat

Kolej wąskotorowa z Bytomia przez Tarnowskie Góry do Miasteczka Śląskiego jeździ nieprzerwanie od 1853 roku. Jej założeniem od początku było połączenie największych zakładów przemysłowych w regionie - kopalń, hut i innych fabryk, gdzie już znajdowały się wewnątrzzakładowe połączenia wąskotorówki.

Tego typu transport nigdy na szeroką skalę nie służył do przewozu pasażerskiego. Kolej wąskotorowa skupiała się niemal w stu procentach na transporcie towarów przemysłowych. Na Śląsku powstała tylko jedna linia typowo pasażerska: Gliwice Trynek - Rudy - Racibórz.

W latach 70. XX wieku uruchomiono także pasażerskie połączenie Bytom - Tarnowskie Góry - Miasteczko Śląskie, którym można było dojechać wprost nad Zalew Nakło-Chechło. Z tego pomysłu jednak szybko zrezygnowało, ponieważ linia kolidowała z transportem przemysłowym i nie byłą w stanie przewieźć tak dużej liczby chętnych, która gromadziła się na stacjach wąskotorówki.

Dopiero po latach Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych zdecydowało się wznowić ruch pasażerski na tej trasie, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Tylko w 2019 roku z tej atrakcji skorzystało ponad 21 tys. osób. - Może dzięki zwiększonej liczbie kursów uda nam się w tym roku zbliżyć do tej liczby, choć pandemia nieco pokrzyżowała nam plany - przyznaje Czarnecki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto