Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Muzeum Górnośląskim unikatowa wystawa „Kościół Świętego Ducha oczami archeologa”

Magdalena Mikrut-Majeranek
Magdalena Mikrut-Majeranek
Najnowsza wystawa, którą można oglądać w głównej siedzibie Muzeum Górnośląskiego przy pl. Jana III Sobieskiego 2 od 26 maja do 30 listopada stanowi podsumowanie prac wykopaliskowych prowadzonych w 2020 roku przy kościele. św. Ducha znajdującego się przy ul. Krakowskiej przez pracowników Działu Archeologii Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu.

Znany nam dziś kościół świętego Ducha został wybudowany jako kaplica przyszpitalna w 1721 roku, jednakże jego historia jest o wiele dłuższa i ciekawsza, bowiem już w 1299 roku powstała tu kaplica szpitala Świętego Ducha. Według Józefa Lompy pierwotny drewniany kościół powstał na miejscu, gdzie nocował Władysław Łokietek z towarzyszami w 1298 roku. Później msze odprawiał tu nuncjusz apostolski Hipolit Aldobrandini, późniejszy papież Klemens VIII.

- Wystawa jest szczególna, bowiem stanowi wynik prac archeologicznych, które w 2020 roku prowadzili nasi archeolodzy, dbający o dziedzictwo historyczne nie tylko Bytomia, ale całego Śląska - mówiła Iwona Mohl, dyrektor Muzeum Górnośląskiego. – Przy kościele świętego Ducha odkryto szczątki dawnego kościoła bożogrobców, gdzie schronienie znajdowali najubożsi, którzy nie mogli liczyć na żadną inną pomoc. To, co archeolodzy odkryli, mogą Państwo obejrzeć na wystawie – dodała

.

Dyrektor bytomskiego muzeum zaznaczyła też, że konserwacją obiektów zajmowała się Małgorzata Kapczyńska z muzealnej Pracowni Konserwacji Zabytków Archeologicznych. Warto dodać, że w Bytomiu znajduje się jedyna na Śląsku pracownia konserwacji obiektów archeologicznych. – Z prośbą o konserwację zwracają się do nas muzea z całej Polski – podkreśliła Iwona Mohl.

- Inspiracją do stworzenia wystawy były prowadzone badania oraz niedomiar szczegółowych informacji historycznych – mówił Jarosław Święcicki, kurator wystawy. - Pierwsze prace wykonane bezpośrednio w kościele świętego Ducha były prowadzone w 1998 roku. Zostały wykonane podczas prac związanych z renowacją posadzki oraz zabezpieczeniem przed szkodami górniczymi. Natrafiono wówczas na ludzkie pochówki. Znaleziono także relikty wcześniejszych zabudowań oraz fragmenty ceramiki naczyniowej z okresu średniowiecza i renesansu – mówił kurator wystawy.

Przypomniał także, że książę Kazimierz sprowadził do grodu z Chorzowa bożogrobców, braci Zakonu Kanoników Regularnych Stróżów Grobu Chrystusowego i nadał im ziemię. Dokument zezwalający na budowę drewnianej kaplicy opatrzony jest datą wskazującą na czwartek po Niedzieli „Reminiscere” kalend kwietniowych A.D. 1299. - Za murami miasta mogli zbudować swój przybytek. Drugą, bardziej szczegółową informację o początkach kaplicy św. Ducha podał Jan Długosz w Liber beneficiorum, wskazując, że był to obiekt wykonany z drewna i był to szpital z kaplicą – podkreślił Jarosław Święcicki.

- Sławny nasz kronikarz, kanonik krakowski ks. Jan Długosz, wspominając w swej wyczerpującej historji Polski o założeniu szpitala pod Bytomiem zaznacza, że książę Kazimierz przejęty litością nad opłakanym stanem biednych i słabych niemających przytułku, gdzie znaleźć mogliby pomieszczenie i pożywienie, postanowił zbudować szpital, aby zadość uczynić obowiązkowi chrześcijańskiego miłosierdzia. Zamiarom tym stało się zadość przez sprowadzenie Bożogrobców do Chorzowa pod Bytomiem w r. 1299 z siedziby ich w Miechowie. Nową fundację zatwierdził 1300 r. ówczesny biskup krakowski Jan Muskała – pisał Franciszek Gorało na łamach „Ziemi Śląskiej” 12 kwietnia 1932 roku.

Kolejne badania przeprowadzono w 2020 roku. Jak wskazał Jarosław Święcicki, wykonano je, aby potwierdzić informacje Długosza.

– W trakcie naszych prac znaleźliśmy także cmentarz i świadectwa wskazujące, że znajdował się tu szpital – mówił archeolog podczas wernisażu wystawy.

Nieznany jest jednak zasięg wspomnianego cmentarza. Jak wskazał Jarosław Święcicki, z dawnych zabudowań szpitalnych przetrwała jedynie kaplica Świętego Ducha, którą przebudowano w 1721 roku. Zatem układu przestrzennego przytułku można się jedynie domyślać.

Na wystawie zaprezentowane są najciekawsze zabytki, m.in. monety pochodzące z czasów Jagiellonów. Jak wskazują muzealnicy, cennym znaleziskiem jest moneta z ostatniego roku panowania króla Stefana Batorego. Z kolei świadectwem wojny trzydziestoletniej są elbląskie szelągi okupacyjne Karola Gustawa, którymi opłacano szwedzkie wojska stacjonujące przez moment w Bytomiu. Z wojen śląskich, a w zasadzie z okresu tuż po nich, zachował się natomiast greszel Fryderyka II oraz guzik o charakterze wojskowym. Pozostałe przedmioty dowodzą kontaktów handlowych odbywających się wzdłuż starego szlaku kupieckiego - Via Regia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto