- Nieraz widzieliśmy ludzi, którzy pod osłoną nocy przychodzili tu z kilofami i młotkami. Próbowali skuć mur zabezpieczający okna piwnic. Nie reagowaliśmy, bo przecież każdy boi się o własną skórę - tłumaczy Andrzej Brzeziński, który mieszka przy ul. Technicznej 21. Sam powoli przygotowuje się do ewakuacji, która ma nastąpić już 26 września. Czy nie boi się o swój dobytek, kiedy się już stąd wyniesie? - Co tylko się będzie dało, przekażemy rodzinie. Bo pewnie po naszym wyjeździe rozkrad- ną tu wszystko do ostatniej cegły - mówi lokator.
Zakład Budynków Miejskich w Bytomiu strzeże kamienic w bytomskim Karbiu jedynie do momentu, do którego nie zostaną z nich ewakuowani ostatni lokatorzy. Potem nad mieniem ewakuowanych mają czuwać patrole policji i straży miejskiej. Jedna ze wspólnot mieszkaniowych z ul. Pocztowej zatrudniła nawet firmę ochroniarską, by czuwała nad dobytkiem ewakuowanych. - Po wyprowadzce lokatorów, zamurowujemy okna w piwnicach i na parterze, drzwi wejściowe zabezpieczamy za pomocą stalowych sztab. To ma powstrzymać złodziei - tłumaczy Adam Wajda, rzecznik prasowy ZBM. Niestety, szabrownicy mają swoje sposoby na te zabezpieczenia.
- Złodzieje wchodzą na dach przez okna klatek, w których nie było ewakuacji, i górą przechodzą do budynków obok. Co udaje im się wynieść, należy do nich. Najczęściej polują na anteny satelitarne - mówi Mirosław Rosiński z ul. Pocztowej 16. Czy mieszkańcy Karbia wiedzą, kto okrada opuszczone domy? - Wstyd to mówić, ale często to sąsiedzi okradają sąsiadów. Wynoszą z piwnic węgiel, który kupiono na zimę - dodaje Iwona Rosińska, która już 3 października będzie musiała opuścić Karb. Jak powtarzają mieszkańcy - nie sposób donosić na swoich.
Bytomska policja w ciągu ostatniego miesiąca miała cztery zgłoszenia dotyczące szabrowania na terenie opuszczonych budynków ewakuowanego osiedla w Karbiu. Trzykrotnie mieszkańcy ul. Pocztowej, Technicznej lub Falistej donosili policjantom o złodziejach biegających po dachach opuszczonych budynków, próbujących się dostać do piwnic lub usiłujących ukraść siatkę ogradzającą ewakuowane budynki. Policjanci zatrzymali w jednej z piwnic 15-latkę, która twierdziła, że nie kradnie, a tylko… bawi się w chowanego. Zwykle kiedy policja przyjeżdżała na miejsce, nie było już śladu po złodziejach. Do kradzieży w Karbiu w ciągu ostatnich miesięcy doszło raz.
- 18 sierpnia, w kamienicy przy ul. Technicznej 15, w jedynym nieewakuowanym lokalu mieszkalnym było włamanie. Złodzieje ukradli biżuterię i sprzęt RTV - przyznaje asp. szt. Adam Jakubiak, oficer prasowy bytomskiej policji.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?