Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Bytomskich Mieszkaniach doszło do zwolnień. Czy to początek?

PSZ
Z Bytomskich Mieszkań zwolniono 20 pracowników. Dwie inne spółki zajmujące się nieruchomościami mają być połączone.

W Bytomskich Mieszkaniach, które są jednostką budżetową miasta, pod koniec lutego zwolniono 20 osób. Nieoficjalnie mówi się, że to dopiero początek fali zwolnień w tym miejscu.

Ze zwolnieniami w Bytomskich Mieszkaniach jest jak z czeskim filmem - nikt nic nie wie, albo nie chce powiedzieć za wiele. Miasto odpowiada enigmatycznie, a sama jednostka, w tym jej dyrektor, odsyła do... Urzędu Miejskiego.

Pod koniec lutego w jednostce zajmującej się zarządzaniem nieruchomościami miejskimi doszło do zwolnienia 20 pracowników.

O tym, że do takiego zdarzenia może dojść mówiło się jeszcze w ubiegłym roku. Głównym powodem - jak niemal ostatnio zawsze w przypadku Bytomia - jest fatalna sytuacja finansowa miasta. Plany związane ze zwolnieniami z Bytomskich Mieszkań pracowników były śmiałe, bo zatrudniająca około 200 osób jednostka miała się zmniejszyć o połowę, o czym zresztą na posiedzeniu kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej, która miała zastrzeżenia do budżetu miasta, miał poinformować prezydent Damian Bartyla.

- Z dniem 28 lutego, czyli na koniec miesiąca, niczym w najgorszej korporacji, 20 osób zostało bez wcześniejszego powiadomienia zwolnionych. To niekomfortowa sytuacja tym bardziej, że za miesiąc są święta - mówi Mariusz Janas, przewodniczący Rady Miejskiej w Bytomiu i dodaje: - Nie wiem, czy szykują kolejne zwolnienia. Jak nam powiedział sekretarz miasta, jest to proces, w którym oszczędnościami chcą załatać to, że jest tak źle - dodaje.

Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że plan zwolnienia blisko 100 osób jest cały czas realny, ale... ma się to odbyć stopniowo, tak, by do lipca liczba zwolnionych osób zgadzała się z pierwszymi założeniami. A jak to ma faktycznie wyglądać? Zapytaliśmy o to dyrektora Bytom-skich Mieszkań, Andrzeja Lorka. Ten jednak w krótkiej rozmowie skierował nas do urzędu, mówiąc, że co prawda za politykę kadrową w pewnym stopniu odpowiada on, ale najwięcej w tej kwestii mają do powiedzenia władze miasta.

A te jednak bardzo lakonicznie odpowiadały na pytania związane ze zwolnieniami w jednostce.

- W Bytomskich Mieszkaniach dokonano przeglądu stanowisk i dostosowano ich ilość do potrzeb i aktualnych możliwości finansowych jednostki - odpowiedziało nam biuro prasowe Urzędu Miejskiego w Bytomiu.

Zapytaliśmy również o to, czy faktycznie do lipca br. mają być przeprowadzone kolejne zwolnienia oraz ilu pracowników może stracić pracę.

- W chwili obecnej brak jest konkretnych planów. Ilość pracowników zbliżona jest do potrzeb zdeterminowanych zadaniami jednostki. Wpływ na wielkość zatrudnienia mogą mieć w przyszłości zadania stawiane przed jednostką i środki finansowe przekazywane przez gminę na ich realizację - przekazano nam w odpowiedzi.

Zwolnienia w Bytomskich Mieszkaniach to jeden ze sposobów na ratowanie budżetu. Innym ma być połączenie dwóch spółek, które również zajmują się nieruchomościami w Bytomiu - Towarzystwo Budownictwa Społecznego ma wchłonąć Zakład Budynków Miejskich. Uchwałę intencyjną w tej sprawie radni mieli podjąć na ostatniej lutowej sesji, ale do tego nie doszło, ponieważ... nikt z radnych nie wiedział nic o szczegółach całej operacji.

- Wysłaliśmy też kilkanaście pytań o szczegóły całego połączenia, bo nic na ten temat nie wiadomo - mówi Michał Bieda, bytomski radny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Bytomskich Mieszkaniach doszło do zwolnień. Czy to początek? - Bytom Nasze Miasto

Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto