Ruch Radzionków wygrał 3:2 z Górnikiem Wesoła w kolejnym meczu sparingowym. Spotkanie zostało podzielone na trzy tercje po 35 minut każda. Trenerzy obu zespołów przyglądali się grze zawodników, którzy mogą wzmocnić ich drużyny.
Wśród gospodarzy było jedenastu nowych graczy. Przynajmniej siedmiu z nich ma jeszcze szansę znaleźć się w kadrze Górnika na nowy sezon. W sobotę najlepiej wypadł środkowy pomocnik Grzegorz Bracki, który ostatnio grał w Wawelu Wirek. Strzelił jedną bramkę, poza tym miał kilka udanych podań. Nieźle prezentowali się również napastnicy Michał Wolak (Urania Ruda Śląska) i Jarosław Dolny (Walka Zabrze). Spośród nich, a także Bartosza Bronikowskiego (Stadion Śląski), Łukasza Kubary (Stadion), Sebastiana Kiszela (Rozwój Katowice) i Patryka Rumińskiego (Stadion) trener i działacze klubu z Wesołej wybiorą kilku zawodników, z którymi będą chcieli podpisać umowy. - Z zespołu odeszło trzech podstawowych piłkarzy, więc taka sama liczba graczy musi ich zastąpić - mówi Czesław Mika, trener Górnika. - Poza tym potrzebujemy młodzieżowców, stąd tak duża liczba testowanych młodych zawodników ze Stadionu. Również Rafał Górak, szkoleniowiec Ruchu szczególnie uważnie obserwował kilku zawodników. - Chcielibyśmy, żeby w nowym sezonie dołączyli do nas Domański i Iwan z Rozbarku. To byłyby wzmocnienia - mówi Górak.
W składzie radzionkowian pojawił się w sobotę reprezentant Togo, obrońca o pseudonimie Vincent. - Przyjechał do Polski na zaproszenie jednego z mieszkańców Radzionkowa. Trenuje z nami od dwóch tygodni. Dostaje szansę w sparingach. Na razie mu się przyglądamy - informuje Górak.
W sobotnim spotkaniu pierwsi gola zdobyli goście. Tomasz Palian sfaulował w polu karnym jednego z zawodników Ruchu, a z jedenastu metrów celnie strzelił Igor Kozioł.
Druga tercja należała do gospodarzy. Do remisu doprowadził Bracki, który dostał bardzo dobre podanie od Artura Opeldusa. Potem ten ostatni przeprowadził indywidualną akcję lewym skrzydłem i został sfaulowany w polu karnym, a następnie sam wykorzystał jedenastkę. W ostatniej części spotkania Czesław Mika wpuścił na boisko głębokie rezerwy i radzionkowianie to wykorzystali. Na 2:2 wyrównał strzałem z bliska Marek Suker, a zwycięską bramkę zdobył Damian Cziba.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?