Przedwczoraj bytomscy strażacy gasili pożary, spowodowane niezbyt umiejętną obsługą pieca węglowego. W sobotę przy ulicy Oświęcimskiej w Piekarach Śląskich spłonął wolno stojący kiosk-kwiaciarnia. Prawdopodobnie powodem pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
To tylko niektóre przykłady ostatnich akcji, jakie szczególnie zimą, zdaniem strażaków, są bardzo częste.
- Zdecydowanie jednak plagą stały się kominki w mieszkaniach. Ludzie instalują je w sposób bardzo niefachowy. Nie zgłaszają przewodów kominowych do odbioru kominiarzom. Potem wystarczy tylko napalić. Gorące spaliny z kominka wędrują do góry, a tam nieprawidłowo lub wcale niezaizolowany przewód kominowy dotyka drewnianego stropu. Wystarczy iskra. Pożar gotowy - mówi kpt. Jacek Kośmider, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Piekarach Śląskich.
Tylko w ostatnim tygodniu w Piekarach Śląskich kominki były przyczyną dwóch pożarów.
Drugą, częstą przyczyną pożarów, jest zwarcie instalacji elektrycznych. - W czasie mrozów ludzie dogrzewają mieszkania. Instalacje są zwykle przeciążone, a mało kto przeprowadza co pięć lat ich przeglądy. Taki obowiązek bowiem narzuca prawo budowlane - dodaje Kośmider.
- Przedwczoraj w Bytomiu przy ulicy Morcinka zapaliła się podłoga, gazety i drewno, ułożone w pobliżu pieca węglowego w mieszkaniu. Z pieca wypadł żar. Na szczęście tym razem sąsiedzi i domownicy ugasili pożar przed naszym przybyciem - opowiada kpt. Adam Wilk, zastępca komendanta PSP w Bytomiu.
Wielu ludzi pozostawia w mieszkaniach, z których wychodzą na chwilę, włączone grzejniki elektryczne lub ogień w kominku. Podobnie postąpili pracownicy jednej z firm. Pozostawili w drewnianym baraku przy ulicy Technicznej niewygaszony piec węglowy. Od żaru z piecyka zapalił się barak. Straty po pożarze wynoszą około dwóch tysięcy złotych.
- To że częściej korzystamy z grzejników i pieców powoduje, że zarówno niesprawne instalacje elektryczne, jak i nieprawidłowo zbudowane przewody kominowe, mogą się stać przyczyną pożarów i dużych strat materialnych. Tak jak to było w przypadku kwiaciarni w Piekarach - dodaje kpt. Kośmider.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?