To już (prawie) ostatni weekend ze śląską wąskotorówką. Chętnych na przejazdy cały czas nie brakuje

Wąskotorowa linia z Bytomia do Miasteczka Śląskiego o szerokości torów 785 milimetrów to pozostałość po ogromnej sieci torów, którą jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych można było przejechać np. z Katowic do Raciborza. Od wielu lat nie prowadzi się już tutaj ruchu towarowego, ale dużą popularnością w okresie letnim cieszą się przejazdy turystyczne z Bytomia przez Tarnowskie Góry do Miasteczka Śląskiego.

Pociągi trasę pokonują trzy razy w soboty i niedziele - tegoroczny sezon kończy się w weekend 19-20 września, ale jeszcze za tydzień będzie można skorzystać z przejazdów w ramach Industriady.

Początkowa stacja kolejki znajduje się przy dworcu kolejowym w Bytomiu, wchodzi się na nią od strony przystanku tramwajowego Bytom Zamłynie. Potem pociąg zatrzymuje się na przystankach: Szombierki Elektrownia, Bytom Karb Wąskotorowy, Dąbrowa Miejska, Sucha Góra, Tarnowskie Góry Kopalnia Srebra, Tarnowskie Góry Wąskotorowe, Lasowice Zalew, Miasteczko Śląskie Zalew i Miasteczko Śląskie Wąskotorowe.

Po drodze obserwować można m.in. elektrownię w Szombierkach, kopalnię Bobrek, drzewostan Dąbrowy Miejskiej, wyrobiska dolomitowe w Bytomiu czy olbrzymią stację rozrządową w Tarnowskich Górach. Krajobraz jest bardzo zróżnicowany - od typowo przemysłowego, po rolniczy. Bilet normalny kosztuje 14 zł, a ulgowy 7 zł. Rowery i wózki są przewożone bezpłatnie w wagonie bagażowym.

Kolejka funkcjonuje dzisiaj dzięki zaangażowaniu społeczników ze Stowarzyszenia Górnośląskich Kolei Wąskotorowych i wsparciu samorządów.