Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tauron testuje mikrosieć w Bytomiu. To pilotażowy projekt i pierwsza taka sieć w Polsce. Czym jest?

Magdalena Mikrut-Majeranek
Magdalena Mikrut-Majeranek
Magdalena Mikrut-Majeranek
Teren należący dawniej do kopalni „Szombierki” w Bytomiu zamienił się w farmę wiatrową i fotowoltaiczną. Tauron zbudował tu pilotażową mikrosieć, do której podłączono już 54 gospodarstwa domowe. O zastosowaniu instalacji rozmawiamy z przedstawicielami spółki.

W czwartek, 10 marca, przy ul. Kamiennej w Bytomiu zorganizowano konferencję prasową dotyczącą uruchomienia systemu mikrosieci. To unikatowy projekt na skalę Polski. Jak mówił Artur Warzocha, dawniej prezes zarządu Tauron Nowe Technologie, a obecnie wiceprezes zarządu Tauron Polska Energia, takie tereny pokopalniane jak w Szombierkach, czy w innych rejonach Metropolii Śląsko-Zagłębiowskiej, które wymagają rekultywacji, nowego zagospodarowania są predestynowane do tego, żeby przy okazji ich rewitalizacji zastosować nowe rozwiązania. – Na początku może się to wydać szalonym pomysłem, eksperymentalnym, ale jest to jak najbardziej uzasadnione – mówił Artur Warzocha. Takim właśnie rozwiązaniem jest wspomniana już mikrosieć.

- Chcemy przetestować dane rozwiązanie, żeby można było zadbać o bezpieczeństwo energetyczne i płynne dostawy energii do naszych odbiorców – podkreślił Artur Warzocha i dodał: - Mam nadzieję, że to jest ten pierwszy krok w kierunku zagwarantowania bezpieczeństwa, i że ta mikrosieć sprawdzi się tutaj oraz że będziemy mogli rozszerzyć to rozwiązanie na większą skalę i wdrożyć je na większych obszarach.

Miejsce, w którym się zbudowano instalację łączy w sobie przeszłość i przyszłość, bowiem mikrosieć zbudowano na terenie pokopalnianym, należącym dawniej do KWK „Szombierki” w Bytomiu. Dziś znajduje się tu jedna z najnowocześniejszych i najbardziej innowacyjnych instalacji Taurona, czyli mikrosieć energetyczna. Ma to być pierwsza w Polsce taka sieć, ale i unikatowe rozwiązanie na skalę europejską. Ta mała sieć energetyczna może pracować zarówno w sieci, jak i poza nią. System produkuje energię elektryczną powstałą w większości z odnawialnych źródeł. Mikrosieć energetyczna to wydzielony obszar zasilania w energię elektryczną obejmujący lokalne źródła energii oraz skupionych wokół nich odbiorców. System ten zlokalizowany został na dwóch działkach o łącznej powierzchni 9 tys. mkw. Dla zapewniania stabilności zasilania w obrębie mikrosieci dodatkowo zbudowano magazyn energii i agregat gazowy. Mikrosieć połączona jest z krajową siecią elektroenergetyczną. Mózgiem systemu ma być unikatowy system zarządzania, czuwający nad jego stabilnością.

Farma wiatrowa i fotowoltaiczna

Instalacja składa się z czterech podstawowych komponentów. To dwie farmy wiatrowe, czyli pięć turbin wiatrowych o pionowej osi obrotu oraz dwóch farm fotowoltaicznych z 348 panelami o całkowitej powierzchni równej dwom boiskom do koszykówki. – Jest to dość unikatowa konstrukcja turbin wiatrowych, świetnie sprawdzająca się na terenach zurbanizowanych z uwagi na niski poziom hałasu oraz emisje drgań, bądź innych szkodliwych dla otoczenia czynników - przyznaje Sebastian Gola, prezes zarządu Tauron Wytwarzanie.

W skład systemu wchodzi również magazyn energii i agregat gazowy. Energia elektryczna produkowana z odnawialnych źródeł energii jest przekazywana do wyznaczonej grupy odbiorców. Obecnie mikrosieć Taurona zaopatruje 54 gospodarstwa domowe. Magazyn energii uruchamiany jest wtedy, kiedy warunki pogodowe uniemożliwiają pracę farmom fotowoltaicznym i wiatrowym. – Z mikrosieci korzystają teraz jedynie 54 gospodarstwa domowe, ale sieć ma o wiele większy potencjał. Może dostarczać energię elektryczną do około 200 gospodarstw – mówił Sebastian Gola. Na jakim etapie znajduje się projekt? Jak wyjaśnił, prezes Gola, instalacja została wykonana, zbudowano infrastrukturę sieciową i połączono ją z transformatorem i z odbiorcami. - Wchodzimy obecnie w etap testów i prób – dodał prezes.

Realizowany w Bytomiu projekt ma na celu sprawdzenie pracy instalacji w warunkach rzeczywistych. – Chcemy też przetestować tryb pracy wyspowej i przechodzenie z tego trybu pracy do współpracy z siecią w sposób płynny tak, aby nasi odbiorcy w ogóle tego nie odczuwali. W kraju jest to pierwszy projekt realizowany na tę skalę. Również doświadczenia europejskie pokazują, że do tej pory nikt nie podjął się tak dużego wyzwania, angażując w to fizycznych odbiorców, którzy korzystają z energii każdego dnia – mówił Sebastian Gola.

Mikrosieć trafi do oferty Taurona

Wiadomo też, że docelowo Tauron planuje wprowadzić ofertę mikrosieci do swojej oferty sprzedażowej jako produkt szyty na miarę, czyli spełniający wymogi konkretnego klienta. - Poprzez budowę tego typu instalacji możemy realnie, tak jak w przypadku tych 54 gospodarstw, które już są odbiorcami energii tutaj wytworzonej, działać na rzecz bezpieczeństwa energetycznego – podkreślił Artur Warzocha.

Mikrosieci mogą stanowić alternatywne rozwiązanie szczególnie dla zagrożonych utratą zasilania regionów znajdujących się na końcach sieci (osiedli domów jednorodzinnych, parków przemysłowych, obiektów turystycznych), a także rozwijających się w Polsce klastrów energetycznych. Prezes Gola podkreślił też, że mając na uwadze konflikt zbrojny i płynące z tego zagrożenia, rozbudowa podobnych instalacji na szerszą skalę pozwoliłaby poprawić bezpieczeństwo dostaw energii w sytuacjach kryzysowych. Podkreślono też, że projekt wpisuje się w „zielony zwrot Taurona”, ponieważ grupa planuje pójść w kierunku niskoemisyjnych technologii i optymalizować ich pracę, ale projekt wpisuje się też w trendy europejskie i zmiany struktury systemu. - Projekt o którym dziś rozmawiamy jest wyjątkowy pod kilkoma względami – mówił Sebastian Gola. – To nie jest typowa instalacja laboratoryjna, która w sposób sztuczny odzwierciedla funkcjonowanie sieci, ale to projekt bazujący na faktycznych elementach sieciowych. Mamy tu do czynienia z konglomeratem urządzeń wytwórczych, ale również z rzeczywistymi odbiorcami, czyli elementem normalnej infrastruktury sieciowej – dodał.

Zdobyte w Bytomiu doświadczenia pozwolą m.in. na sparametryzowanie pewnych danych technicznych, które mają być punktem wyjścia do rozwoju tego typu instalacji na terenie całego kraju. – Po zakończeniu projektu badawczo-rozwojowego chcemy, żeby te instalacja dalej pracowały i to co najmniej przez kilka lat, dostarczając energii elektryczną do sieci oraz zabezpieczając gospodarstwa domowe w zasilanie – wskazał Sebastian Gola.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto