23 marca, podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej, podjęto decyzję o wprowadzeniu opłaty (mowa tu o 2 zł) za korzystanie z toalet publicznych w Bytomiu. Na terenie miasta obecnie działa pięć takich miejsc. Obowiązek zapłaty będzie jednak natomiast dotyczył trzech z nich.
Bytom: szalety samoobsługowe będą płatne na terenie miasta
Chodzi bowiem o szalety bezobsługowe, które znajdują się przy ul. Łukasza Wallisa, pl. Generała Władysława Sikorskiego oraz pl. Michała Wolskiego i są sprzątane trzy razy dziennie. Pozostałe toalety miejskie, przy ul. Chrzanowskiego i Kościelnej, będą darmowe, gdyż posiadają one obsługę, która na bieżąco są czyszczone w godzinach otwarcia.
- Zdecydowaliśmy się na wprowadzenie opłaty za korzystanie z szaletów bezobsługowych ze względu na ich nieustanną dewastację i kradzieże sprzętu, a także coraz częstsze przypadki, kiedy stały się one miejscem noclegu dla osób bezdomnych – wyjaśnia taką decyzję Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia. 18 radnych było za przyjęciem uchwały, która dotyczyła tej sprawy, a pięć osób wstrzymało się od głosu.
Jak informuje Urząd Miejski wspomniana opłata, która będzie uiszczana przez mieszkańców, ma na celu zrównoważenie kosztów, jakie miasto ponosi w związku z utrzymaniem szaletów bezobsługowych, które - niestety - bardzo często są niszczone.
Takim przykładem jest m.in. szalet przy ul. Wallisa, który ze względu na powtarzającą się dewastację drzwi oraz wyposażenia był przez długi czas wyłączony z użytkowania - możemy przeczytać na stronie internetowej UM w Bytomiu.
Zniszczenia zdarzały się także w toaletach znajdujących się przy pl. Sikorskiego oraz Wolskiego. Kradzione były także dozowniki z mydłem czy ręczniki. Co za tym idzie - miasto musiało pokrywać koszty napraw i wszelakich uszkodzeń, a także uzupełniać dodatkowo środki sanitarne. To wszystko - niepotrzebnie - obciążało budżet miasta. Wystarczy wspomnieć, że w ostatnim okresie na naprawy i remonty przeznaczono prawie 30 tys. zł. Natomiast roczny koszt utrzymania szaletów wyniósł w mieście w ubiegłym roku prawie 387 tys. zł.
Ponadto, szalety miejskie coraz częściej były zajmowane przez osoby bezdomne, zwłaszcza w godzinach nocnych. Urząd Miejski poinformował, że w związku z tym, nie raz wpływały do miasta skargi ze strony mieszkańców. Dlatego też, jak możemy przeczytać w argumentacji, wprowadzona opłata za ma na celu wyeliminowanie tego typu sytuacji w przyszłości.
- Warto podkreślić, że ze względu na rozprzestrzenianie się koronawirusa, podjęliśmy również decyzję, aby wszystkie szalety miejskie zamykać w godzinach nocnych – dodaje natomiast wiceprezydent miasta, Michał Bieda.
W obawie, przed rozprzestrzeniającym się cały czas koronawirusem w kraju, szalety zostały ostatnio zdezynfekowane, podobnie jak przejścia podziemne czy przystanki komunikacji miejskiej, na zlecenie Miejskiego Zarządu Zieleni i Gospodarki Komunalnej. Były także dwukrotnie kontrolowane przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Bytomiu, która potwierdziła prawidłowe ich funkcjonowanie. Na bieżąco są one dezynfekowane przeznaczonymi do tego środkami, a w środku, dla wszystkich korzystających, do dyspozycji pozostają dozowniki z mydłem antybakteryjnym.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?