Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spacer po Rozbarku. Dawna górnicza dzielnica Bytomia przechodzi metamorfozę. To wyjątkowe miejsce z charakterem

Magdalena Mikrut-Majeranek
Magdalena Mikrut-Majeranek
Spacer po Rozbarku. Dawna górnicza dzielnica Bytomia przechodzi prawdziwą metamorfozę
Spacer po Rozbarku. Dawna górnicza dzielnica Bytomia przechodzi prawdziwą metamorfozę UM Bytom
Teatr, centrum wspinaczkowe, czterogwiazdowy hotel, park handlowy… bytomski Rozbark zmienia się na naszych oczach. W ciągu kilku lat powstało tu wiele nowych inwestycji, także tych z Budżetu Obywatelskiego, oraz przeprowadzono rewitalizację perełek architektonicznych. Jak dziś wygląda górnicza dzielnica?

Teatr, centrum wspinaczkowe, czterogwiazdowy hotel, park handlowy… bytomski Rozbark zmienia się na naszych oczach. W ciągu kilku lat powstało tu wiele nowych inwestycji, także tych z Budżetu Obywatelskiego, oraz przeprowadzono rewitalizację perełek architektonicznych. Jak dziś wygląda górnicza dzielnica?

Niegdyś samodzielna gmina, a od 1927 r. jedna z dzielnic Bytomia - Rozbark to miejsce, w którym historia przenika się z teraźniejszością. O metamorfozie, jaką przeszedł w ciągu ostatnich lat, przypominają artyści. Na początku października tego roku zorganizowali spacer performatywny „Rozbark. Nic się nie zmienia?”. To wspólna inicjatywa Teatru Rozbark, Fundacji Inqubator Teatralny oraz Projektu Migawki. Wyruszmy ich tropem, dokonując po drodze bilansu rozbarskich zysków i strat.

Z górniczym rodowodem

Sercem Rozbarku przez dekady była tutejsza kopalnia. Przez 141 lat wyznaczała rytm życia mieszkańców. Na trwałe wpisała się w krajobraz dzielnicy, a w jej murach zapisana została historia, która nie może zostać zapomniana. Dlatego też to od niej zaczniemy wędrówkę. Wydobycie węgla zakończono w lipcu 2004 r. Jak się okazuje, to nie koniec, a początek nowego rozdziału w dziejach dzielnicy. Zakład zlikwidowano, ale zabudowania rejonu głównego dawnej KWK Rozbark wpisano do rejestru zabytków woj. śląskiego. Cechownię, zgodnie z trendami obowiązującymi w całej Europie, zrewitalizowano w latach 2012-2014. W dawnej świątyni industrii utworzono centrum kultury, czyli Teatr Tańca i Ruchu Rozbark, na którego scenie prezentowane są spektakle teatru tańca współczesnego, performensy czy dyplomy studentów kończących naukę na Wydziale Teatru Tańca Akademii Sztuk Teatralnych. Metamorfozę przeszedł też budynek administracyjny.

- Pokopalniane tereny w Rozbarku są jak na razie jedynymi w naszym mieście, gdzie zachowane obiekty zostały zrewitalizowane i spełniają nowe funkcje, zarówno kulturalne, jak i sportowo-rekreacyjne – podkreśla Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzeczniczka bytomskiego magistratu.

W bezpośrednim sąsiedztwie otwarto Centrum Sportów Wspinaczkowych i Siłowych. Kompleks ten jest jednym z najnowocześniejszych obiektów wspinaczkowych w Europie. - Po likwidacji kopalni w 2004 roku część zachowanych obiektów - cechownia i budynek administracyjny - zostały zrewitalizowane na potrzeby Teatru „Rozbark”. Pozostałe obiekty - szyb „Bończyk”, kotłownia, budynek rozdzielni, a także mur oporowy zostały przystosowane do potrzeb Centrum Sportów Wspinaczkowych i Siłowych Klubu Sportowego Skarpa Bytom, dzięki czemu nadal służą mieszkańcom - mówi Dobromir Bujak, prezes Klubu Sportowego Skarpa Bytom.

Ścianę wspinaczkową utworzono na budynku dawnej kotłowni kopalni, a obok znajduje się strefa parkouru, street workoutu, tor do biegów terenowych, siłownia plenerowa, a także strefa, w której można pobiegać lub spróbować swoich sił w jeździe na rolkach. Co więcej, w obiekcie można korzystać (codziennie od godz. 7.00 do godz. 23.00) ze strefy aktywności fizycznej, siłowni w postindustrialnym stylu, sali fitness, sali do zajęć OCR oraz sauny (sucha, mokra i infrared). Na terenie Centrum znajduje się też budynek szkoleniowo-noclegowy z salą bankietową i salami konferencyjnymi oraz 16 pokojami 2-,3- i 4-osobowymi. - Inwestycja związana z rewitalizacją infrastruktury rozpoczęła się w 2017 roku i trwała cztery lata. Została dofinansowana ze środków budżetu Miasta Bytomia, Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu oraz Unii Europejskiej – dodaje prezes.

Wiele już zrobiono, ale kolejne pomysły czekają

- Cieszy mnie fakt, że cechownia kopalni „Rozbark” została przerobiona na Teatr Rozbark, że na ścianach budynku kotłowni oraz warsztatów mechanicznych powstała wieża wspinaczkowa. Marzy mi się, żeby jeszcze ta stróżówka KWK Rozbark została odnowiona. Mam nawet na to pomysł! – mówi Leon Wostal, społecznik, regionalista, publicysta i kolekcjoner silesiaków, a także autor wielu publikacji o tematyce regionalnej.

- Uważam, że powinien tam zostać utworzony sklepik z historycznymi pamiątkami np. ze starymi pocztówkami i figurkami z węgla - podkreśla. Leon Wostal wciela się w rolę przewodnika wycieczek historycznych po Rozbarku. Jak sam przyznaje, w ciągu ostatnich kilku lat dzielnica znacznie się zmieniła, ale wiele jest do zrobienia. - Byłoby bardzo dobrze, gdyby w planie rewitalizacji udało się ująć centralną pompownię „Bolko” przy ul. Kruszcowej w Bytomiu. Powinno tam powstać muzeum, ponieważ znajdują się tam stare, zabytkowe maszyny – wskazuje Wostal. Od grudnia 2020 r. pompownia należy do Spółki Restrukturyzacji Kopalń i wchodzi w skład Centralnego Zakładu Odwadniania Kopalń. W jej pobliżu znajduje się słynny Bolko_Loft mh1, czyli zmodernizowany budynek dawnej lampowni, który na cele mieszkalne zaadaptował Przemo Łukasik.

Leon Wostal zapytany o pomysły na rozwój dzielnicy, może je wyliczać bez końca. Wytrwale tropi pozostałości po przemysłowej przeszłości miasta. - Na Rozbarku mamy mnóstwo pamiątek, które przypominają o dawnych dziejach. Jedną z nich jest stary, żeliwny słup. Stoi na ulicy Witczaka, obok piekarni – opowiada społecznik. Cóż atrakcyjnego może być w kawałku żeliwa? – zapyta ktoś. Okazuje się, że to słup z historią. I to nie byle jaką! Podtrzymywał druty tramwajowe, który postawiono w pierwszych latach funkcjonowania linii łączącej Bytom z Piekarami Śląskimi. Podobno unikat. - Można go wykopać, odrestaurować i przenieść na teren tego centrum wspinaczkowego, a następnie zamontować na nim kamery monitoringu – mówi Wostal.

Izba Pamięci Rozbarku

O górniczej przeszłości dzielnicy przypomina dziś Izba Pamięci „Rozbarku”, która działa od połowy września tego roku przy ul. Kochanowskiego 27. Udało się ją stworzyć dzięki zaangażowaniu byłych pracowników KWK „Rozbark”, pasjonatów historii, którzy w 2020 r. założyli Stowarzyszenie Miłośników Rozbarku. Dziś liczy już 50 osób! Oczywiście nie wszyscy są związani z rozbarską kopalnią, ale wszystkim zależy na pielęgnowaniu górniczych tradycji i popularyzacji lokalnej historii. Izba Pamięci ma być miejscem spotkań seniorów z przedszkolakami, a także uczniami bytomskich szkół, gdzie najmłodsi będę mogli poznawać dzieje Rozbarku.

Kultura, rekreacja… na Rozbarku ważne miejsce zajmuje też sport.

– W 2020 r. na terenie GKS Rozbark przeprowadzono prace związane z naprawą trybuny stadionu, zgodnie z nakazem PINB obejmujące m.in. remont konstrukcji stalowej zadaszenia, strefy oparcia konstrukcji stalowej, muru oporowego oraz skarpy i elementów wyposażenia – wylicza Małgorzata Węgiel-Wnuk.

Warto dodać, że dzięki zaangażowaniu mieszkańców, którzy wzięli udział w Budżecie Obywatelskim i oddali aż 3,5 tys. głosów, udało się wywalczyć stworzenie nowoczesnego pełnowymiarowego i oświetlonego boiska ze sztuczną nawierzchnią, które powstaje na stadionie GKS Rozbark przy ul. Tuwima. - Realizacja inwestycji przebiega zgodnie z planem. Przy dobrych warunkach atmosferycznych przedsięwzięcie powinno zostać zakończone do grudnia 2021 r - mówi Adam Fras, zastępca prezydenta Bytomia.

Wykonawcą inwestycji, której szacowany koszt wynosi 3 mln 894 tys. zł, jest firma GretaSport z Dąbrowy Górniczej. - W ramach realizowanej z Budżetu Obywatelskiego inwestycji wykonano już drenaż, podbudowę boiska, położono nowy kabel zasilający obiekt, a także postawiono i zabudowano słupy, na których zamontowane zostanie oświetlenie – zdradza Małgorzata Węgiel-Wnuk. Obecnie trwają prace związane z układaniem trawy. W dalszej kolejności m.in. zostanie wykonane ogrodzenie wraz z piłkochwytami, powstaną nowe chodniki, zamontowane zostanie wyposażenie boiska jak bramki i wiaty dla zawodników.

Oddalając się od górniczego serca Rozbarku, wędrując w kierunku Piekar Śląskich, czyli wzdłuż ulicy Witczaka, stanowiącej główny trakt komunikacyjny, obserwujemy jak przeszłość przenika się z teraźniejszością. Zniknęła jedna z najpiękniejszych kamienic miasta, znajdująca się u zbiegu ulic Chorzowskiej i Katowickiej, a miejsce ratusza gminnego zastąpiły wieżowce – niedawno poddane termomodernizacji. Zabytkowe kamienice górujące nad dzielnicą przykuwają uwagę nie tylko miłośników architektury. Wiele z nich wciąż wymaga odnowy, ale i ona jest planowana. Głośno mówi się także o uspokojeniu ruchu samochodowego. Skręcając z głównej trasy w prawo, docieramy do ulicy Brzezińskiej. Na jej końcu znajduje się brama do zapomnianego świata. To Warsztaty Naprawcze Górnośląskich Kolei Wąskotorowych, które powstały w 1898 r. Czas się tu zatrzymał, a wnętrze obiektu wygląda jak cmentarzysko pociągów.

Jaka będzie jego przyszłość? Podczas październikowej sesji Rady Miasta bytomscy radni wyrazili zgodę na odstąpienie od obowiązku przetargowego trybu zawarcia umowy dzierżawy tejże nieruchomości.

- Tli się we mnie nadzieja związana z przyszłością warsztatów wąskotorówki. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta podjęliśmy uchwałę, na mocy której jedna z hal została oddana na 15 lat w dzierżawę bytomskiemu artyście – mówi radny Paweł Winiarski.

Powstanie pracownia artysty Michała Rejnera

Niebawem powstanie tu pracownia artystyczna Michała Rejnera. Ten 26-letni artysta prezentował już swoje obrazy w Galerii Blanc w Chicago oraz w Nowym Jorku. - Gdy miasto zaprezentowało mi dawną halę napraw lokomotyw, wiedziałem i widziałem oczami wyobraźni, że powstanie tam moja nowa pracownia – przyznaje Michał Rejner i dodaje: - Miejsce to przyciągnęło mnie swoim postindustrialnym charakterem. Kompletnie nie przeszkadzało mi to, w jakim stanie był budynek i ile pracy należy włożyć w to, żeby nadać mu planowany wygląd. Takie miejsca zawsze wzbudzały we mnie wiele pozytywnych emocji i potęgowały rozwój. Zawsze rozmyślałem o pracowni z dużymi oknami niczym w starych fabrykach. W hali przy ul. Brzezińskiej takich właśnie okien jest tyle, że będąc w środku, przenosimy się do zupełnie innego wymiaru. Hala przyciągnęła mnie również swoimi możliwościami. Jest olbrzymia, dzięki czemu w procesie twórczym nie będę ograniczony rozmiarami tego, co mogę stworzyć. W końcu będę mógł zrealizować wiele projektów, których wcześniej wykonać nie mogłem. Sam fakt, że dalej pozostaję w Bytomiu również jest dla mnie istotny. Lubię to miasto i dobrze mi się w nim tworzy.

Artysta wyjaśnia też, że budynek przejdzie remont, w wyniku którego zmieni się nie do poznania, aczkolwiek zachowa swój industrialny charakter. - Największe zmiany zobaczymy dopiero po wejściu do środka, lecz to jak będzie wyglądała hala, przedstawię dopiero po zakończeniu prac remontowych, których zwieńczeniem będzie wystawa otwierająca moją nową przestrzeń – zapowiada Michał Rejner i dodaje: - Mam nadzieję, że moja obecność w dawnych Zakładach Naprawczych Górnośląskiej Kolei Wąskotorowej ożywi to miejsce, przyciągnie innych i sprawi, że ponownie znajdzie się na właściwych torach. Miejsce ma ogromny potencjał. Kto wie, może z czasem inni dosiądą się do mnie i wspólnie zapełnimy ten pociąg, tworząc przestrzeń otwartą dla wszystkich?

Radny Paweł Winiarski enigmatycznie zapowiada, że prawdopodobnie swoją siedzibę przeniosą tam także inni bytomscy artyści. Sprawa jest rozwojowa, a o szczegółach będziemy informować.

– Rozbark ma olbrzymi potencjał – przyznaje radny Paweł Winiarski i jednym tchem wymienia nowe miejsca rekreacji, które niedawno utworzono lub odnowiono na terenie Rozbarku. To m.in.: skwer Szynol, gdzie powstało wielofunkcyjne boisko, siłownia do trenowania parkouru, drewniana altana ze stołem i ławami, rozbarski rynek utworzony na Placu Św. Barbary, skatepark przy skrzyżowaniu ulic Musialika i Alojzjanów czy Promenada prowadząca w kierunku Żabich Dołów. To ponad dwukilometrowy trakt pieszy biegnący od ul. Pszczyńskiej na trasie linii dawnej kolei wąskotorowej połączony ulicami: Kochanowskiego, św. Kingi, Jaronia, Musialika i Alojzjanów.

Świątynie konsumpcji...

Była mowa już o świątyni industrii, kultury i sportu, czas jednak wspomnieć także o konsumpcji, bo i takich obiektów tu nie brakuje. W ciągu minionych kilku latach na terenie Rozbarku powstały dwa markety spod znaku popularnego owada, ale to nie wszystko, bo na terenie dawnej zajezdni tramwajowej zbudowano kolejny sklep niemieckiego giganta rynku spożywczego, a tuż obok powstała drogeria i dwa sklepy z tekstyliami.

Przy zburzonej zajezdni warto się na chwilę zatrzymać. Przypomnijmy, że pod koniec XIX w. Bytom i Piekary Śląskie połączyła linia tramwajowa. Pomiędzy dzisiejsza ul. Tramwajarzy i ul. Stawową wybudowano zajezdnię i warsztaty. Kompleks użytkowano do 1968 r. Z biegiem lat zlikwidowano też linię tramwajową, a teren został zagospodarowany przez PKM Bytom.

W 2013 roku PINB wydał nakaz rozbiórki i obiekty te wyburzono, a w ich miejscu wybudowano później park handlowy.

- Bardzo mi było szkoda tej zajezdni. Uważam, że źle się stało, że nie doszło do połączenia wizji utworzenia marketu z wizją rewitalizacji zabytkowego obiektu. Moim zdaniem można było zachować jakiś element dawnej zajezdni – front, konstrukcję stalową, cokolwiek. W tym przypadku dopuszczono do zawalenia się obiektu. Niestety, często zapominamy, że walory historyczne mają kluczowe znaczenie dla regionu. To wabik przyciągający nowych mieszkańców – podkreśla radny Paweł Winiarski.

Kwestię przekształcania obiektów zabytkowych w dyskonty ciekawie opisała Olga Grabiwoda oraz Dominika Janicka w publikacji „Obiekty, które stały się biedronkami”, a proces ten określiły mianem birutyzacji. Czy zajezdnia musiała zostać wyburzona? Przykładem nadania takiemu obiektowi nowej funkcji mamy do czynienia w Krakowie. W grodzie Kraka zdecydowano się na rewitalizację. W zabudowaniach wchodzących w skład kompleksu zajezdni przy ul. św. Wawrzyńca utworzono Muzeum Inżynierii Miejskiej. To unikat w skali europejskiej, będący jedynym zachowanym praktycznie w całości zespołem zajezdni.

A jak inwestorzy widzą Rozbark?

Czym się wyróżnia? Zarówno po kopalni „Rozbark”, jak i po Zakładach Orzeł Biały – dawne Zakłady im. Górnicze im. Juliana Marchlewskiego pozostały tereny inwestycyjne w bardzo dobrej lokalizacji, bo tuż przy linii kolejowej nr 131, łączącej Śląsk z Pomorzem Gdańskim. - Tereny te są coraz częściej przedmiotem zainteresowania inwestorów, którzy biorą pod uwagę nie tylko ich dogodne położenie, ale również bardzo dobre połączenie komunikacyjne miasta z największymi ośrodkami w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, a także najważniejszymi miastami w Polsce – podkreśla rzeczniczka bytomskiego magistratu. Dodaje też, że widoczne jest to przy ul. Siemianowickiej, gdzie w budynkach po Zakładach Orzeł Biały swoje siedziby lokują kolejne firmy.

Wzrasta też zainteresowanie działkami przy ul. Kilara. - Inwestycje zrealizowane przy ul. Kilara – Chorzowskiej z pewnością wpływają nie tylko na wizerunek miasta, ale również są magnesem przyciągającym kolejnych inwestorów do miasta – podkreśla Małgorzata Węgiel-Wnuk.

Dzielnica zmienia się na lepsze. Do tego wszystkiego dochodzą remonty prowadzone w szkołach i przedszkolach czy rozpoczęta 2 listopada przebudowa wiaduktu przy ul. Chorzowskiej. Co jeszcze przed rozbarczanami? W ramach Programu Kolej+ planowane jest powstanie jednego lub dwóch nowych przystanków: Bytom Os. Arki Bożka oraz Bytom Rozbark na modernizowanej linii kolejowej nr 131 łączącej Bytom z Katowicami. Magistrat zamierza też przebudować ul. Kilara oraz wykonać sieć wodno-kanalizacyjną. Niebawem rozpocznie się długo oczekiwana inwestycja związana z dostosowaniem do potrzeb osób niepełnosprawnych ciągu komunikacyjnego wzdłuż ulicy Chorzowskiej, tuż przy nowo powstałym Centrum Sportów Wspinaczkowych i Siłowych. To dobra prognoza dla Bytomia.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto