Śmieciowy problem w Szombierkach - opinia naszej czytelniczki

Po pierwsze nowe pojemniki stoją w nieodpowiednich miejscach (na chodnikach, trawnikach, w pobliżu placów zabaw) zamiast w śmietnikach (przykład ulicy Grota-Roweckiego w Szombierkach). Dzieci, które wyszły dzisiaj na spacer by szukać oznak jesieni, "podziwiały" przepełnione kubły i brak ekologicznego rozeznania mieszkańców (do kubłów nadal wrzucane jest wszystko "jak leci", nikt nie segreguje zgodnie z przeznaczeniem pojemników).

Po drugie pojemniki są nieodpowiednio oznakowane. Zamiast łatwych do odróżnienia kolorów, wszystkie pojemniki są szare, a znaczek, mający świadczyć o przeznaczeniu tego kosza wielkości kartki A4! Na niektórych pojawiły się dodatkowe kartki w koszulkach z informacją, jakie jest przeznaczenie danego kosza. Bo niby skąd przeciętny obywatel ma wiedzieć, że trzy strzałki na zielonym tle oznaczają, że wu wolno wrzucać tylko materiały nadające się do ponownego przetworzenia: papier, szkoło, plastik?). Jeśli starsza osoba zechce mimo wszystko segregować śmieci, to jeszcze musi mieć dużo samozaparcia, żeby zlokalizować właściwy pojemnik, no i musi posiadać odpowiednią wiedzę...

...bo po trzecie zabrakło odpowiedniej kampanii informacyjnej, w jaki sposób należy śmieci segregować. Kilka ogłoszeń w lokalnej prasie to za mało. W każdej klatce powinna się znaleźć rzeczowa informacja, na temat: "jakie śmieci - do jakiego pojemnika". Schematyczne i obrazkowe wytłumaczenie dla młodszych mieszkańców też by się przydało.

Jak kształtować postawy proekologiczne młodego pokolenia, kiedy sami nie mamy nawet ochoty zadbać o swoją ekologiczną postawę?

Gdzie są podmioty odpowiedzialne za taki śmieciowy bałagan? Ktoś przecież zarabia na wywożeniu śmieci niemałe pieniądze...

Sprawa śmieci w Bytomiu - czytaj nowe artykuły na ten temat

Czekamy na Wasze komentarze w sprawie opinii Pani Joanny i informacje o innych podobnych przypadkach. Jeśli macie je udokumentowane - czekamy pod adresem mailowym - [email protected]