Ślub motocyklowej pary z Szombierek

W sobotę o godzinie 13.00 bytomskie Szombierki wypełniły się rykiem motocyklowych silników. Kilkadziesiąt błyszczących maszyn dumnie objechało całą dzielnicę, ale powodem tego nie był bynajmniej zlot fanatyków jednośladu. W sobotę na ślubnym kobiercu stanął Mirosław Zięba, zapalony motocyklista, członek klubu "Invaders". Jego wybranką jest Agnieszka Lichota. W drodze do kościoła młodej parze towarzyszyło na motorach kilkudziesięcioro przyjaciół.

Najpierw motocyklowa kolumna podjechała pod dom pana młodego. Mirek, ubrany w ciemny garnitur, wsiadł do samochodu z rodziną i razem z ,eskortą" udał się po przyszłą żonę. W drodze do kościoła cały orszak zatrzymał się pod pubem "La Mirage", będącym nieoficjalną siedzibą i miejscem spotkań motocyklistów.

Około 13.45 motocykliści na kilka minut wstrzymali ruch na ulicy Modrzewskiego. Na jezdni ustawili tradycyjną "bramkę" i składali życzenia nowożeńcom. Ludzie zatrzymywali samochody ze zdziwieniem. We wszystkich oknach aż roiło się od gapiów.
- Motocykliści umieją się bawić. To dopiero musi być przeżycie! - komentował jeden z przechodniów.

Potem motocykliści eskortowali młodą parę aż do kościoła pw. św. Małgorzaty. O godz. 14.00 Mirek i Agnieszka byli już małżeństwem. Wieczorem spotkali się razem z rodziną i gośćmi w restauracji, a wczoraj hucznie świętowali poprawiny w gronie przyjaciół.

Mirek i Agnieszka znają się od ośmiu lat, ale dopiero od niecałych pięciu są razem.

- Wcześniej byliśmy po prostu przyjaciółmi. Poznaliśmy się na jakiejś imprezie, rzecz jasna motocyklowej. Odkąd pamiętam, Agnieszka też fascynowała się motorami. Jeździ, chociaż nie ma prawa jazdy - żartuje Mirek.

Miesiąc miodowy państwo Ziębowie spędzą na wyspie Wolin. Bytomianie wybierają się do malowniczej miejscowości Wisełka.
- Po powrocie zamieszkamy razem. Mamy swoje mieszkanie w Szombierkach - zdradza Agnieszka.