Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Setki widzów, uczniów i mistrzów - w Bytomiu uczy się tańczyć cały świat

Katarzyna Nylec, Dorota Niećko
Bardzo popularne stały się warsztaty terapii poprzez ruch
Bardzo popularne stały się warsztaty terapii poprzez ruch Marzena Bugała
Bytom na dwa tygodnie zrzuca wizerunek zapomnianego, pełnego smogu i bezrobocia miasta. Od kilku dni Bytom rozpiera energia. Ta pozytywna, bo ruszyła 18. edycja Międzynarodowej Konferencji Tańca Współczesnego i Festiwal Sztuki Tanecznej.

Na zaproszenie Śląskiego Teatru Tańca odpowiedziało 30 choreografów i tancerzy z różnych zakątków świata. Scena oblegana jest przez artystów ze Stanów Zjednoczonych, Holandii, Austrii czy Izraela. Przedwczoraj na deskach zagościli tancerze ze Szwajcarii i Rumunii. Wczoraj zaś z Korei, Francji i Austrii.

Drugiego dnia w Bytomiu wystąpiła Compagnie Drift ze spektaklem On Beauty, udowadniając, że taniec nie zna barier. Zatańczył w nim m.in. Raphael Riedmatten, z zawodu dziennikarz, osoba cierpiąca na wrodzony zanik mięśni. Tańczy od 1997 roku.

Na scenie w cechowni kopalni Rozbark obejrzeliśmy Vava Stefanescu (Rumunia) ze spektaklem After All, a następnie spektakl Farewell Farida Fairuza z Rumunii (to postać fikcyjna, stworzona przez rumuńskiego choreografa Mihai Mihalcea). I to właśnie wtedy na chwilę zgasło światło. Wcześniej i potem, tancerze pokazali spektakularny (i kontrowersyjny, bo część widzów wyszła w środku) show: były złote i blond peruki, dyskotekowa kula i confetti. Pełne zawiłości i trudne w interpretacji spektakle taneczne nie są kierowane do każdego odbioru, ale...

- Tkwi w nich jakaś przyciągająca siła. Swego rodzaju magia, która nie pozwala nam oderwać wzroku od tancerzy-aktorów. Energia, jaka drzemie w tancerzach udziela się i nam - widzom - ocenia Magda Dolny, którą spotkaliśmy wczoraj w Śląskim Teatrze Tańca.

Międzynarodowa Konferencja nie ogranicza się jednak tylko do śledzenia spektakli. Czynny udział w niej może wziąć każdy. Warsztaty taneczne prowadzą z mieszkańcami choreografowie z całego świata. Oblężone były np. lekcje hip-hopu prowadzone przez Koreańczyka LEE IN-SOO.

Zajęcia w ramach konferencji odbywają się w kilku szkołach w śródmieściu Bytomia. O zainteresowaniu nimi świadczy fakt, że od jakiegoś czasu nie było już wolnych miejsc na niektóre z nich, jak np. warsztaty terapii poprzez ruch.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto