W ostatnim numerze DZ Bytom nasze miasto, pisaliśmy o schronach w Bytomiu na pl.Akademickim i pomysłach na ich zagospodarowanie. Schronami zajęło się Stowarzyszenie Na Rzecz Zabytków Pro Fortalicum. Planują stworzenie tam multimedialnego muzeum historii Bytomia. Tymczasem kolejnymi schronami, tym razem w dzielnicy Bobrek, chcą zaopiekować się bytomscy harcerze.
Schron z wyposażeniem
Pomysłowi przyklaskuje Maciej Bartków, który inwentaryzuje bytomskie podziemia w ramach miejskiego projektu "Tajemniczy Bytom".
- Odkąd dokładniej zająłem się tematem bytomskich schronów i podziemi jest po wielkim wrażeniem- mówi Maciej Bartków, autor książki "Tajemnica szybu południowego". - Schronów w Bytomiu jest sporo i często w dobrym stanie. Przynajmniej na razie. Za kilka lat może być gorzej. Szkoda, żeby zostały zniszczone, czy poszły w zapomnienie - podkreśla.
Przykładem jest schron w dzielnicy Bobrek przy ul. Niemcewicza. Formalnie schron należy więc do miasta. - Podziemny, atomowy schron dowodzenia, wybudowany został w latach 50. lub 60. minionego wieku - mówi Maciej Bartków. - Umożliwiał pracę sztabu kryzysowego i koordynację podległych mu służb - dodaje Bartków. Obiekt usytuowany jest pod domkiem jednorodzinnym. - Analizując tego typu miejsca znajdujące się w innych miejscowościach można uznać, iż budynek ten pełnił rolę swoistego kamuflażu dla opisywanego schronu- przypuszcza Maciej Bartków.
Harcówka i może także izba pamięci
Schron składa się z 20 pomieszczeń, ma sprawną wentylację oraz wyjście ewakuacyjne. Jest wojskowa centralka telefoniczną, filtry powietrza, toalety . Mapa na całą ścianę. - To byłoby świetne miejsce na harcówkę dla 16 Drużyny harcerskiej "Niepokonani" z Bytomia - mówi Bartków, który obiecał wesprzeć harcerzy. W imieniu tych ostatnich z prośbą o udostępnienie pomieszczeń i zaopiekowanie się ( wraz z remontem) zwrócił się do prezydenta miasta drużynowy Norbert Kujawa.
- Drużyna nie ma harcówki, spotyka się w salce kościelnej plebanii. Jestem pewien, że działalność w takim miejscu, przyczyniłaby się też do pozytywnego ożywienia Bobrka, bo poza harcówką można byłoby też zorganizować tam muzealną izbę - mówi Bartków, który z oficjalnym poparciem również wystąpił do władz miasta. Przyznaje, że finansowo drużyny nie stać na wydzierżawienie obiektu od miasta i ponoszenie przez nią kosztów związanych z funkcjonowaniem we Wspólnocie Mieszkaniowej (około 1000 zł miesięcznie). - Ale 1000 złotych dla miasta to nie jest wiele, a harcerze deklarują remont we własnym zakresie- podkreśla Bartków.
Decyzja co dalej powinno się zrobić z obiektem powinna zapaść do końca lipca.
Czytaj takżeSchrony na pl.Akademickim
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?