Ruch wygrał wyjazdowy mecz z Tłokami Gorzyce 3:1

Niedzielny mecz Ruchu Radzionków z Tłokami Gorzyce rozgrywany był w anormalnych warunkach. Zawodnicy grali po kostki w błocie. Do tego jeszcze cały czas padał uciążliwy deszcz. Temperatura była też bardzo niska. Boisko wyglądało jak jedna wielka kałuża.

- W tym meczu było bardzo dużo walki i biegania, moi piłkarze zostawili wiele zdrowia na boisku - powiedział po meczu trener Krzysztof Wolak. - Najważniejsze są jednak trzy punkty. Chwała zawodnikom za to zwycięstwo. Warunki były naprawdę beznadziejne. One wymusiły na nas taką, a nie inną grę.

Prowadzenie dla Ruchu zdobył w 9 minucie Krzysztof Markowski z rzutu wolnego. Do przerwy wynik był jednak remisowy ponieważ w 28 minucie gola dla Tłoków zdobył Marek Kusiak. W drugiej połowie na boisku nadal trwała ostra walka. Wreszcie w 70 minucie ładne podanie od wprowadzonego kilka minut wcześniej na boisko Łukasza Weseckiego wykorzystał Piotr Żaba i Ruch prowadził 2:1. Zwycięstwo radzionkowian przypieczętował w 78 minucie Wesecki. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie.

- Bardzo cieszę się z bramki i punktów, które zdobyliśmy - powiedział "DZ" Żaba, który w dwóch ostatnich meczach strzelił trzy bramki. - Nie było łatwo wygrać, ponieważ boisko wyglądało katastrofalnie. Do tego jeszcze sędzia nam nie pomagał. Jego decyzje były w kilku momentach bardzo kontrowersyjne. Dobrze jednak, że wreszcie wraca skuteczność. Mam nadzieję, że w następnych meczach będzie podobnie.
Kolejny mecz czeka podopiecznych Krzysztofa Wolaka w sobotę. Na własnym stadionie będą podejmować Górnik Polkowice.

- U siebie gramy ostatnio z bardzo silnymi drużynami - podkreśla trener Wolak. - Górnik jest zespołem z czołówki drugiej ligi. Grają bardzo dobrze i ciężko będzie ich powstrzymać.

Skład Ruchu: Andrzej Urbańczyk - Adam Bosowski, Dariusz Koseła, Czesław Wrześniewski - Adam Banaś, Artur Pajkos, Sławomir Wyrzykowski (65 Wesecki), Piotr Trepka, Markowski (80 Grzegorz Kowalski), Sławomir Zachnik - Żaba (90 Bartłomiej Bobla).