Ruch na ostatnim miejscu w II lidze

Porażka Ruchu Radzionków ze Stomilem Olsztyn przerwała serię trzech spotkań bez porażki drużyny trenera Krzysztofa Wolaka. Co z tego jednak, skoro w tych trzech meczach radzionkowianie wywalczyli zaledwie trzy punkty? W sobotę jedyną bramkę zdobył Artur Pajkos, nowy nabytek. Stomil strzelił jednak o jedną bramkę więcej i wygrał 2:1.

W tym sezonie Ruch jest jednym z czterech zespołów bez zwycięstwa i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Zespoły z sześciu ostatnich miejsc spadają do III ligi. Jeśli sytuacja się nie poprawi, to w przyszłym sezonie będziemy oglądać... derby Ruchu z Polonią. Takiego scenariusza nikt jednak w Radzionkowie nie przewiduje.

- Nie spodziewałem się takiego początku - przyznaje Wolak. - Na szczęście nie mamy do drużyn górnej połówki tabeli wielkich strat. Jednak w najbliższym meczu, ze Stalą Stalowa Wola, nie mamy wyboru. Musimy wygrać.

Po pięciu kolejkach można pozwolić sobie na pierwsze indywidualne oceny zawodników Ruchu.

Andrzej Urbańczyk (bramkarz) - na początku sezonu sytuacja w bramce Ruchu była dramatyczna. W Radzionkowie zaczęto rozglądać się za nowym golkiperem, ale trener Wolak postanowił zaufać Urbańczykowi. W pierwszych spotkaniach interweniował niepewnie, aczkolwiek szczęśliwie. Z każdym meczem spisuje się jednak coraz lepiej. Tyle, że jak dotąd zwycięstwa dla Ruchu nie wybronił...

Czesław Wrześniewski i Rafał Oprzondek (obrońcy) - najbardziej doświadczeni piłkarze Ruchu. Dobrze pamiętają ekstraklasę, jednak w przeciwieństwie do kilku kolegów z zespołu nie udało im się dostać do żadnego silniejszego klubu. W tym sezonie grają dość równo, często widząc nieporadność kolegów w ataku, sami ruszają do przodu, ale nie za wiele z tego wynika. Nie mogą też popełniać tylu błędów, godnych juniora. Stać ich na znacznie więcej.

Sławomir Wyrzykowski (obrońca) - pewien trener stwierdził kiedyś, że Wyrzykowski jest nieobliczalny. Raz zagra pięknie i widowiskowo, a innym razem fatalnie skiksuje. W tym sezonie rozczarowuje.

Adam Bosowski (obrońca) i Grzegorz Oberaj (pomocnik) - jedni z nielicznych piłkarzy Ruchu, którzy prezentują poziom bardziej pierwszo- niż drugoligowy. Bosowski jest silny i szybki. W tej chwili jest jednym z najsilniejszych punktów w zespole. Po Oberaju spodziewali się jednak w Ruchu znacznie więcej.

Bartłomiej Bobla (pomocnik) - piłkarz, który ma możliwości, ale chyba nie za bardzo wie, jak je wykorzystać.

Sławomir Zachnik (pomocnik) - kiedyś silny punkt bytomskiej Polonii, ale w tym sezonie nie potrafi wybić się ponad przeciętność. Zupełnie nie wykorzystuje swojej szybkości.

Krzysztof Markowski (pomocnik) - wielki zawód w tym sezonie. Zupełnie nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań.

Dariusz Koseła (pomocnik) - najlepszy kandydat na lidera drugiej linii Ruchu. Jednak przez większość spotkań kontuzjowany.

Adam Banaś i Piotr Trepka (pomocnicy) - ten pierwszy to wychowanek i nadzieja Ruchu. Drugi, z meczu na mecz gra coraz gorzej.

Marcin Gadomski (pomocnik) - w Ruchu brakuje ofensywnych piłkarzy, więc kiedy dojdzie do pełni sił po kontuzji, powinien być wzmocnieniem zespołu.

Piotr Żaba i Łukasz Wesecki (napastnicy) - przed sezonem wydawało się, że mimo odejścia Rafała Jarosza w Ruchu będzie miał kto strzelać bramki. Jednak problem tkwi bardziej w tym, że nie ma zawodnika, który stworzyłby tej dwójce sytuację strzelecką. Ponadto Żaba jeszcze nie doszedł do siebie po kontuzji. Wesecki to nadzieja Ruchu. Musi jednak zdecydowanie popracować nad skutecznością.