Do ataku doszło przy ul. Fałata po spotkaniu Polonii Bytom z Wartą Poznań. Do wychodzącego ze sklepu wiceprezydenta podbiegł jeden z chuliganów i kopnął go w plecy.
Nieco wcześniej pseudokibice zdążyli obrzucić Wołosza wyzwiskami. Wiceprezydent dopiero po upływie około 50 minut zawiadomił policję. Agresywni szalikowcy rozjechali się w tym czasie do domów i ślad po nich zaginął.
Mariusz Wołosz, który ubiegał się w ostatnich wyborach o stanowisko prezydenta miasta, mógł nieprzypadkowo paść ofiarą napaści. Wielu kibiców Polonii Bytom ma mu za złe, że tuż przed drugą turą wyborów Wołosz zdecydował się poprzeć dotychczasowego prezydenta Piotra Koja, a nie jego kontrkandydata - prezesa Polonii Damiana Bartylę. Po zwycięstwie Koja, Wołosz został zastępcą prezydenta miasta.
Niewykluczone, że wiceprezydent będzie się musiał poddać operacji kręgosłupa. Mariusz Wołosz nie odbierał wczoraj telefonów. Z kolei Katarzyna Krzemińska-Kruczek, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego w Bytomiu, poinformowała nas jedynie, że na razie niewiele wiadomo o stanie zdrowia poszkodowanego.
Policja rozpoczęła poszukiwania chuliganów. Szanse na ich odnalezienie są spore, ponieważ mężczyźni nie byli zamaskowani, a policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości stadionowej mają do dyspozycji pokaźny album z wizerunkami agresywnych kibiców.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
- Prezydent zeznał, że mężczyzna, który go kopnął miał na szyi szalik Arki Gdynia - relacjonuje asp. sztab. Adam Jakubiak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu.
Od całego zajścia odcinają się kibice skupieni wokół Stowarzyszenia Kibiców Klubu Polonii Bytom. "Stowarzyszenie nie bierze odpowiedzialności za zachowanie wszystkich kibiców Polonii Bytom. Jest nam przykro, że pan Mariusz Wołosz został pobity. Jest mi przykro tym bardziej, że znamy się osobiście. My, jako SKK Polonii Bytom, nie popieramy takich działań, a wręcz uważamy, że takie zachowania nie mogą mieć miejsca" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu przesłanym przez Roberta Rabusa ze stowarzyszenia kibiców Polonii.
Jednocześnie kibice bytomskiej drużyny podkreślają, że Mariusz Wołosz również należy do grona wiernych kibiców Polonii. - Stawianie sprawy wiceprezydent kontra kibice jest niesprawiedliwe. Należałoby zapytać - co rzeczywiście było przyczyną tego zajścia zanim całą odpowiedzialność zrzuci się na kibiców - uważa Rabus.
Wszystkie osoby, które mogą pomóc policji zatrzymać sprawców zajścia proszone są o kontakt pod numerem 997 lub 112.
Mariusz Wołosz jako wiceprezydent zajmuje się kwestiami sportowymi. Jest byłym bokserem, a także byłym prezesem Towarzystwa Miłośników Hokeja Polonii Bytom, która pod jego kierownictwem odniosła swój ostatni sukces - zajęła trzecie miejsce w hokejowych mistrzostwach Polski.
Głos radnych
Wiesław Kurnik, Platforma Obywatelska:
Całą sytuację staram się sobie tłumaczyć jako jednorazowy wybryk. W tej sytuacji należy postąpić właściwie i umieć odróżnić prawdziwych kibiców od bandytów, bo niewątpliwe atak na Wołosza był bandyckim napadem. Coś takiego nie ma prawa się tak naprawdę zdarzyć, bo w tym momencie rodziny prezydentów również powinny się obawiać podobnych ataków. Liczę w każdym razie, że policja zatrzyma sprawcę ataku na wiceprezydenta.
Mariusz Kurzątkowski, radny niezrzeszony:
Pierwsze słyszę, że prezydent Mariusz Wołosz został zaatakowany. O tym incydencie dowiaduję dopiero się od państwa. Gdy będziemy podejmować decyzje dotyczące pomocy dla Polonii Bytom, zagłosuję tak, jak mi sumienie podpowiada. Nie ulegam żadnym naciskom. Nie czuję się też zastraszony czy osaczony przez kibiców. Niby dlaczego? W myśl jakiej zasady? Kto z Polonią wojuje, ten w szpitalu ląduje?
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
