Profesor Aleksander Sieroń został Honorowym Obywatelem Miasta Bytomia. Specjalny dyplom, potwierdzający ów fakt, wręczył profesorowi prezydent Bytomia Krzysztof Wójcik w czasie uroczystości, która z tej okazji odbyła się w piątek w Sali Koncertowej im. Adama Didura.
- To maestro sztuki lekarskiej, profesor zwyczajny i niezwyczajny człowiek - mówił podczas uroczystości prezydent Wójcik.
A profesor, który na tę uroczystość przyjechał z żona, córką (obie są lekarkami) oraz 91-letnim ojcem, słuchał tych słów z nieukrywanym zadowoleniem. Wspominał też dzień, w którym postanowił, że kariery nie będzie robił w Warszawie, ale w Bytomiu. - Byłem młodym docentem, gdy postanowiłem doprowadzić do tego, że to tutaj będą przyjeżdżać ludzie z Warszawy i całej Polski. Że to o tym ośrodku amerykańscy profesorowie będą mówić, że nie różni się on niczym od amerykańskich - mówił prof. Sieroń.
To była miła uroczystość. Grała orkiestra i śpiewali soliści Opery Śląskiej. Profesor zaprosił mnóstwo przyjaciół, nie tylko z uczelni. Dostał, ogromną ilość kwiatów. Ale to wszystko nic w porównaniu z odwagą, jaką okazał Honorowy Obywatel Bytomia, usiłując zaśpiewać kawałek popularnej operetkowej arii "Usta milczą, dusza śpiewa, kocham cię".
Prof. dr n. med. Aleksander Sieroń jest absolwentem Śląskiej Akademii Medycznej i Politechniki Śląskiej. Zdobytą na obu uczelniach wiedzę wykorzystał, tworząc w Bytomiu unikatowy Ośrodek Diagnostyki i Terapii Laserowej.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?