MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Problemów Ruchu Radzionków ciąg dalszy

(jeb)
Trener Krzysztof Wolak na obóz przygotowawczy w Brennej miał zabrać 25 piłkarzy Ruchu Radzionków i tylu wskazał w poprzednią sobotę po sparingu z Czarnymi Sosnowiec (8:0).

Trener Krzysztof Wolak na obóz przygotowawczy w Brennej miał zabrać 25 piłkarzy Ruchu Radzionków i tylu wskazał w poprzednią sobotę po sparingu z Czarnymi Sosnowiec (8:0). Ponieważ wówczas z wyjazdu zrezygnował testowany Sławomir Zachnik (Polonia Bytom), trener nie brał go już pod uwagę. Jednak Zachnik szybko zmienił zdanie, więc pojechał jako 26.

Superata trwała krótko, bo bramkarz Dariusz Klytta dostał propozycję z pierwszoligowego GKS Katowice, od trenera Jana Żurka, niegdyś szkoleniowca "Cidrów", i z Brennej wyjechał. Zostało więc planowanych 25, ale tego stanu nie udało się utrzymać do końca obozu. Kolejnym ubytkiem okazał się Hubert Jaromin. - Między mną a Jarominem wyniknęły różnica zdań i rozbieżność celów - wyjaśnił trener Wolak. - Przyszło nam się wobec tego rozstać. Nie mam do niego żalu czy pretensji, on chyba do mnie też nie.

Pech nie opuszcza Piotra Żaby. We wspomnianym meczu z Czarnymi opuścił boisko po dziesięciu minutach z pozornie drobną kontuzją kostki. Na obóz pojechał, lecz w sparingach nie wystąpił.

- Żaba trenuje cały czas, ale inaczej niż wszyscy, przede wszystkim w siłowni, bo nie może mocniej kopnąć piłki. W sparingu powinien wystąpmć w sobotę, gdy w Opocznie gvać będziemy z tamtejszą Cevamiką - tłumaczy Wolak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto