GKS Ruch Radzionków złożył w Powiatowym Urzędzie Pracy zapotrzebowanie na trenera piłki nożnej z wyższym wykształceniem, absolwenta AWF-u. Czyżby pozycja szkoleniowca drugoligowej drużyny, Krzysztofa Wolaka, była zagrożona?
- Skąd to przypuszczenie? - dziwi się sekretarz klubu, Wojciech Cieszyński. - Chodzi tu o trenera dla młodzieży, a cała sprawa wynikła z programu ,Pierwsza praca", mającego na celu zatrudnianie absolwentów, by swej kariery zawodowej nie zaczynali od zasiłku dla bezrobotnych. Jeśli zatrudnimy takiego trenera, to płacić mu będzie urząd pracy.
Można pomyśleć, że w dzisiejszych czasach chętnych na takie rozwiązanie nie braknie.
- Zgłosił się telefonicznie jeden pan z Bytomia, który chciał się zorientować. Jednak trzeba sobie powiedzieć, że pieniądze za tę pracę będą raczej symboliczne. Byłoby trudno tylko z tego się utrzymać. Jeśli chodzi o naszą kadrę trenerską, to jest już, co prawda, dopięta, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by jeszcze jednego szkoleniowca zatrudnić, na zasadach, o których mówiłem - dodał Cieszyński.
Przy okazji dowiedzieliśmy się, że trenerem rezerwowej drużyny, w miejsce Janusza Kościelnego, który został asystentem Krzysztofa Wolaka, jest teraz Rafał Lipiński.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?