Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Politechnika Śląska stworzyła specjalną komorę odkażającą dla personelu medycznego, która trafi do Szpitala Specjalistycznego w Bytomiu

Redakcja
Politechnika Śląska stworzyła specjalną komorę odkażającą dla personelu medycznego, która trafi do Szpitala Specjalistycznego w Bytomiu

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Politechnika Śląska stworzyła specjalną komorę odkażającą dla personelu medycznego, która trafi do Szpitala Specjalistycznego w Bytomiu Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Arkadiusz Gola
Politechnika Śląska przychodzi z pomocą personelowi medycznemu na Śląsku, który jest najbardziej narażony na zakażenie koronawirusem. Pracownicy oraz absolwenci uczelni stworzyli specjalną komorę odkażającą, która pozwoli zminimalizować ryzyko zarażenia wśród pracowników placówek medycznych, w tym zwłaszcza oddziałów zakaźnych. Pierwszy egzemplarz trafi do bytomskiego szpitala.

Szpital w Bytomiu otrzyma specjalną komorę odkażającą

Personel medyczny wszystkich szpitali na Śląsku i w całej Polsce jest najbardziej narażony na zakażenie koronawirusem, z racji na bezpośredni kontakt z zarażonymi COVID-19 pacjentami oraz osobami, które wciąż czekają na wyniki swoich badań.

Aby zminimalizować ryzyko zakażenia groźnym wirusem, pracownicy oraz absolwenci Politechniki Śląskiej, we współpracy z firmą WAAM stworzyli prototyp specjalnej komory, dzięki której personel medyczny będzie mógł odkazić swoje kombinezony ochronny, zanim zostaną ściągnięte.

Pierwszy egzemplarz komory odkażającej trafi na Oddział Zakaźny Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu, jednak zespół pracujący nad stworzeniem komory zapowiada, że jeśli pomysł spotka się z aprobatą, podobne urządzenia będą mogły trafić również do innych placówek medycznych.

Pomysł, na stworzenie komory odkażającej, która w niedalekiej przyszłości ma pomóc pracownikom bytomskiego szpitala należy do dr inż. Artura Czachora, absolwenta Wydziału Inżynierii Środowiska i Energetyki Politechniki Śląskiej, a obecnie współwłaściciela firmy WAAM. W skład zespołu zajmującego się budową komory weszły również dr inż. Magdalena Bogacka z Katedry Technologii i Urządzeń Zagospodarowania Odpadów oraz dr inż. Edyta Kudlek z Katedry Inżynierii Wody i Ścieków.

Problemem, który zainspirował twórców komory odkażającej do budowy prototypu był problem, z którym każdego dnia muszą zmagać się ratownicy medyczni oraz personel w placówkach zajmujących się chorymi na COVID-19.

– Głównym problemem, który zespół zidentyfikował w bytomskim szpitalu, jest odkażanie personelu medycznego np. po wyjściu z karetki, kiedy ratownik nie wie, czy miał styczność z osobą zarażoną, czy nie, a musi zachować odpowiednie procedury przy zdejmowaniu kombinezonu ochronnego. Nie jest to łatwe, przetestowaliśmy to sami na sobie w laboratorium podczas testów. Ściągnięcie go w taki sposób, by zminimalizować ryzyko jest bardzo trudne i bywa często przyczyną zakażenia. Dlatego też zdecydowaliśmy się pomóc i podjęliśmy odpowiednie działania – mówi dr inż. Magdalena Bogacka

Po zapoznaniu się z trudnościami, z którymi muszą radzić sobie ratownicy oraz pracownicy szpitala narażeni na zakażenie poprzez kontakt z pacjentami, których zachorowali na COVID-19, zespół przystąpił do pracy nad prototypem komory.

– Podjęliśmy próbę kontaktu ze szpitalem, by sprawdzić, czy nasza koncepcja znajduje potwierdzenie w rzeczywistości i czy szpital byłby zainteresowany. Spotkaliśmy się z potwierdzeniem, dlatego rozpoczęliśmy prace nad budową komory i doborem odpowiedniego środka dezynfekującego. Musi być on jednocześnie skuteczny, bezpieczny i – jako że nie mamy za dużo czasu na testy – to musi być już sprawdzony – podkreśla twórczyni prototypu.

Zespół odpowiedzialny za budowę komory odkażającej postawił na wykorzystanie w swoim urządzeniu środka powszechnie stosowanego do dezynfekcji, który w ciągu jednej minuty powinien zapewnić w ponad 90% usunięcie bakterii i wirusów z powierzchni kombinezonu.

Dla zapewnienia jak największej ochrony personelowi medycznemu, a co za tym idzie, aby dezynfekcji poddana została jak największa część kombinezonu, osoba korzystająca z urządzenia, będzie otrzymywała specjalne informacje mówiące, co w tej chwili należy zrobić, np. podnieść ręce lub obrócić się.

Prace nad budową pierwszego egzemplarza komory odkażającej idą pełną parą i już niebawem trafi on na Oddział Zakaźny Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu. Z czasem urządzenia mogą znaleźć się także w innych placówkach medycznych na Śląsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto