Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policyjny pościg w Świętochłowicach. Padły strzały. Zatrzymano mężczyznę [NOWE FAKTY]

Olga Krzyżyk
Olga Krzyżyk
Policjanci ze świętochłowickiej "drogówki" ruszyli w pościg za samochodem osobowym marki Audi A4. Policjanci goniąc uciekającego kierowce wjechali do Bytomia, gdzie oddali strzały z broni służbowej. Kierowca porzucił auto. W nocy, 10 stycznia, zatrzymano mężczyznę.

AKTUALIZACJA, 13.01.2020:
Świętochłowicka policja prosi o kontakt osoby, które były świadkami lub mają jakiekolwiek informacje w sprawie pościgu za kierowcą audi, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Przypomnijmy, że akcja rozpoczęła się, gdy policjanci "drogówki" zauważyli, że w nadjeżdżającym aucie są dwie osoby bez zapiętych pasów i zasygnalizowali, by kierowca się zatrzymał do kontroli.Ten jednak zlekceważył policyjne sygnały i zaczął uciekać, skręcając w ulicę Chorzowską.

W pościg włączył się również inny radiowóz z drogówki. Uciekający kierowca łamał po drodze przepisy, m.in. przejeżdżając przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Policyjny pościg dotarł aż do Bytomia. Kiedy mężczyzna staranował policyjny radiowóz, policjanci oddali strzały z broni służbowej. Kierowca wciąż jednak uciekał.

Policjanci po raz drugi chcieli zablokować drogę audi swoim radiowozem, jednak i tym razem został on staranowany. Kierowca przyspieszył i ruszył w stronę dzielnicy Bobrek. Do poszukiwań włączyli się bytomscy policjanci, którzy odnaleźli porzucony pojazd na nieużytkach w dzielnicy Bobrek. W aucie już nie było kierowcy i pasażera.

Jeszcze w piątek, 10 stycznia, przed północą policjanci zatrzymali 35-latka. Mężczyzna jest właścicielem audi, które uciekało przed mundurowymi. 35-latek miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Musiał wytrzeźwieć, wiec przesłuchano go dopiero następnego dnia.

Śledczy ze świętochłowickiej komendy pod nadzorem chorzowskiej prokuratury wyjaśniają teraz szczegółowe okoliczności sprawy. Świadkowie zdarzenia oraz osoby, które mają jakiekolwiek informacje w sprawie prowadzonego pościgu, proszone są o kontakt z Wydziałem Kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach, osobiście lub telefonicznie tel. (32) 34 90 255, (32) 34 90 280 lub 112.

AKTUALIZACJA,11.01.2019:
W nocy, 10 stycznia między godziną 22.00, a północą zatrzymano na terenie województwa śląskiego mężczyznę, który może mieć związek z policyjnym pościgiem ulicami Świętochłowic i Bytomia. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy, dlatego trafił do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwieje, odpowie na pytania policjantów. Dopiero wtedy dowiemy się, jaka była jego rola w tym zdarzeniu.

- Świętochłowiccy policjanci prowadzą dalsze czynności mające ustalić okoliczności wczorajszego zdarzenia. W związku z tą sprawą zatrzymano mężczyznę. Zabezpieczono też dokumenty, które świadczą, że prawdopodobnie jest on właścicielem samochodu. Czy kierował on wczoraj ściganym pojazdem? Tego nie możemy jeszcze potwierdzić. Policjanci wciąż zbierają informacje, by ustalić ile osób było w samochodzie, kto nim kierował i jaka rola w zdarzeniu była zatrzymanego mężczyzny - wyjaśnia st. sierż. Paulina Wierzbowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach.

PISALIŚMY:
Trwają poszukiwania kierowcy audi. Mężczyzna porzucił samochód na terenie Bytomia i uciekł. Teraz świętochłowicka policja prowadzi działania, które mają na celu zatrzymanie mężczyzny. Prawdopodobnie w samochodzie była też druga osoba, też mężczyzna.

PISALIŚMY:
W piątek, 10 stycznia, około południa w Świętochłowicach doszło do policyjnego pościgu. Kierowca samochodu osobowego marki Audi A4 nie zatrzymał się do kontroli drogowej. W związku z tym rozpoczął się pościg. Bordowe audi uciekało ulicą Chorzowską od Rudy Śląskiej w kierunku Chorzowa. Policyjny pościg dotarł w końcu aż do Bytomia, gdzie policjanci oddali strzały z broni służbowej.

Policjanci oddali strzały do uciekającego samochodu w okolicy sklepu Biedronka w Bytomiu Szombierkach. Kierowca jednak nie zatrzymał się i uciekał dalej samochodem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto