Policja szuka chuliganów podejrzewanych o śmiertelne pobicie mężczyzny

Prawie cała bytomska policja szuka trzech chuliganów, którzy w nocy z czwartku na piątek pobili niezidentyfikowanego dotychczas starszego mężczyznę. Potem zaciągnęli go i zostawili na tramwajowym torowisku. Tam pobity człowiek skonał.

Wszystko wydarzyło się w nocy między godziną 1.15 a 1.45. Trójka agresywnych i prawdopodobnie pijanych mężczyzn najpierw zaczepiła siedzącego na przystanku tramwajowym chłopca. Nie zrobili mu jednak nic. Potem podeszli do czytającego rozkład jazdy około 60—letniego mężczyzny. Zaczęli go kopać. Najpierw biło go dwóch, potem dołączył trzeci. Mężczyzna skonał, kiedy na miejsce przyjechała policja i pogotowie. Na razie nie wiadomo kim był. Wiadomo, że przyjechał do Bytomia tramwajem jadącym z Zabrza.

Zdarzenie obserwował świadek. Prawdopodobnie chuligani pobili też wcześniej około 18—25—letniego mężczyznę. Mężczyzna ten szukał potem na placu Sikorskiego swoich okularów. Znalazł je przy pomocy kilkunastoletniego chłopca, uciekiniera jednej z placówek wychowawczych. Potem szybko się oddalił, jakby w obawie przed kimś.

— Poszukujemy kontaktu z tym mężczyzną, sądzimy, że może nam pomóc w znalezieniu sprawców pobicia — mówi kom. Karol Fajer, naczelnik Sekcji Kryminalnej bytomskiej policji.
Policja dysponuje portretami pamięciowymi dwóch z trzech napastników.

Pierwszy ma około 18 lat, jest dobrze zbudowany, średniego wzrostu. Ma ciemne włosy obcięte na „grzybka”. Nie miał zarostu, twarz pociągła, duże przylegające uszy. Był ubrany niebieską bluzę z kapturem i ciemnoszare spodnie dresowe oraz sportowe buty. Drugi ma około 20 lat, był najwyższy z całej trójki. Dobrze zbudowany. Miał na głowie jasną czapkę. Duże usta i odstające uszy. Ubrany w ciemną bluzę z kapturem i jasnoszare spodnie dżinsowe. Trzeci był najniższy, miał około 17 lat. Włosy ciemne, krótkie, z krótką grzywką na czole.

Policja prosi o kontakt wszystkich świadków tego zdarzenia. Szczególnie zaś mężczyznę, który szukał tej nocy między 1.15 a 1.45 okularów na przystanku tramwajowym na placu Sikorskiego. Można dzwonić pod numery 997 lub 388 82 81 lub 388 82 85.
anna dziedzic