Tu autor wziął pod uwagę sugestie znanych mieszkańców, m.in. profesora Piotra Obrączki. Druga jest już bardziej nietypowa w formie, bez kolorów. Trzecia, jeszcze bardziej oryginalna, bo trójwymiarowa. Czy autor znowu nas czymś zaskoczy?
- Oczywiście, że tak - śmieje się Marcin. - Przede wszystkim ze względu na treść. Będę pokazywał znane miejsca w Bytomiu, ale z innej perspektywy. Przede wszystkim przez pryzmat drzew, które będą na pierwszym planie. Chcę pokazać, że patrząc w ten sposób nawet na znane w Bytomiu miejsca, widzimy je zupełnie inaczej. Nabierają zupełnie nowego wyrazu. Na pewno będę chciał także pokazać Bytom przez jego bramy do podwórek - zdradza.
Czy w dobie internetowej korespondencji tradycyjne widokówki mają jeszcze rację bytu? - To, że decyduję się na czwarte wydanie, jest na to najlepszym dowodem. Moje pocztówki się spodobały. Dlatego chcę jeszcze pokazać także inne dzielnice Bytomia.Na pewno ciekawy będzie Karb, ale także Miechowice, może Szombierki - dodaje.
Na wielu z nich zobaczymy taki Bytom, który widzieliśmy jeszcze rok, dwa lata temu. Na przykład plac Tadeusza Kościuszki jeszcze bez "Agory", z widokiem na kościół Świętej Trójcy, czy pokrzywione tory na placu Sikorskiego, jeszcze przed remontem.
Czy pocztówki będą kolorowe? Tego autor nie jest jeszcze pewien. - Nie chcę zdradzac zbyt wielu szczegółów, ale będzie to taki miszmasz. Na pewno pocztówki nie będa podzielone na kilka kwadracików, ale wyeksponowany zostanie detal, coś najbardziej charakterystycznego.
Gdzie będziemy mogli zaopatrzeć się w oryginalne widokówki? Na przykład w "Galerii w szafie".
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?