Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plenerowy spektakl „Flis” w Operze Śląskiej. 3 x Moniuszko: Mistrz, Muzyka, Miasto

Redakcja
3 x Moniuszko: Mistrz, Muzyka, Miasto
3 x Moniuszko: Mistrz, Muzyka, Miasto Patryk Osadnik
Plenerowe wykonanie spektaklu „Flis” Stanisława Moniuszki zakończyło wielkie uliczne święto opery w Bytomiu. Komedia opowiadająca o perypetiach miłości wieśniaczki Zosi i nadwiślańskiego flisaka Franka była zresztą inspiracją dla całego wydarzenia 3 x Moniuszko: Mistrz, Muzyka, Miasto. W ten sposób Opera Śląska świętowała 200. rocznice urodzin kompozytora.

Moniuszko: Mistrz, Muzyka, Miasto

W piątek, 14 czerwca na pl. Sikorskiego i ul. Moniuszki w Bytomiu odbywało się wielkie święto opery. 3 x Moniuszko: Mistrz, Muzyka, Miasto to hołd dla tego wspaniałego polskiego kompozytora, uroczystość z okazji 200. rocznicy jego urodzin, ale też wyjątkowy dzień dla Opery Śląskiej w Bytomiu.

- Stanisław Moniuszko to kompozytor niezwykle bliski Operze Śląskiej - od wystawienia jego „Halki” 14 czerwca 1945 roku zaczęła się nasza historia. Chcemy świętować Rok Moniuszkowski wspólnie z wierną publicznością, bo przecież istniejemy dla nich. Co dla nas istotne, projekt 3 x Moniuszko: Mistrz, Muzyka, Miasto jest nie tylko prezentacją opery, ale przez swoją różnorodność ma integrować pokolenia - podkreśla Łukasz Goik, dyrektor Opery Śląskiej.

3 x Moniuszko: Mistrz, Muzyka, Miasto

Plenerowy spektakl „Flis” w Operze Śląskiej. 3 x Moniuszko: ...

Podczas całodniowego ulicznego święta opera wyszła do miasta, a przede wszystkim do ludzi. Wydarzenie rozpoczął barwny korowód ulicami Bytomia. Były uliczne happeningi, warsztaty i koncerty przed budynkiem Opery Śląskiej, ale jako kulminacje całego dnia zaplanowano plenerowe wystawienie spektaklu „Flis” Stanisława Moniuszki.

- Teatrzyki ogródkowe za czasów Moniuszki były niezwykle popularne. To właśnie tam grano Moniuszkę, ale lekkiego Moniuszkę i tutaj trzeba podkreślić, że „Flis” jest komedią, czyli spektaklem dla osób, które nie chcą tylko cierpieć i wzruszać się w Operze, ale po prostu dobrze się bawić - wyjaśnia Michał Znaniecki, reżyser.

„Flis” to historia miłosna Zosi, córki bogatego wieśniaka oraz Filipa, nadwiślańskiego flisaka. Akcja rozgrywa się w XIX wieku. Zakochana para musi się zmierzyć jednak z pewnym problemem, ponieważ ojciec Zosi obiecał jej rękę Jakubowi, fryzjerowi z Warszawy. W spektaklu oglądamy miłosne perypetie, ale i rodzinne dramaty, kiedy Filip rusza na poszukiwania dawno zaginionego brata. Kim on może być? Czy Filip go znajdzie? Czy Zosia odzyska miłość swojego życia? Odpowiedź na te pytania można było uzyskać przychodząc w piątek na pl. Sikorskiego, czyli przed Operę Śląską. Mieszkańcy Bytomia zrobili to bardzo licznie.

Bytomskiego „Flisa” przygotowywał Michał Znaniecki, który zasłynął plenerowymi aranżacjami spektakli. Robił on już przedstawienia na pustyni w Izraelu oraz na wodzie w Argentynie. Nic więc dziwnego, że do realizacji „Flisa”, ale też do przygotowania całego wydarzenia 3 x Moniuszko reżyser wykorzystał to, co Bytom ma w sobie najpiękniejszego, czyli wyjątkową tkankę miasta. Podczas spektaklu aktorzy wykorzystywali fasadę Opery Śląskiej, a;e podczas całego dnia Moniuszko wyszedł do miasta. Był na ulicach, był w sklepowych witrynach i w tramwaju.

Patronem medialnym wydarzenia był Dziennik Zachodni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto