Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwszy w mieście prywatny zakład górniczy

Sylwia Barwińska, Dorota Niećko
Zlikwidowana kop. Powstańców Śląskich na razie świeci pustkami. Czy kiedykolwiek wrócą tutaj górnicy?
Zlikwidowana kop. Powstańców Śląskich na razie świeci pustkami. Czy kiedykolwiek wrócą tutaj górnicy?
Spółka Eko Plus z Katowic chce eksploatować jedno ze złóż zlikwidowanego Zakładu Górniczego Bytom I, dawnej kop. Powstańców Śląskich. Chodzi o złoże "Bytom I-1", mające nieco ponad 28 hektarów powierzchni.

Spółka Eko Plus z Katowic chce eksploatować jedno ze złóż zlikwidowanego Zakładu Górniczego Bytom I, dawnej kop. Powstańców Śląskich. Chodzi o złoże "Bytom I-1", mające nieco ponad 28 hektarów powierzchni. Już w kwietniu tego roku Eko Plus sporządził dokumentację geologiczną. W maju spółka wystąpiła do ministra środowiska z wnioskiem o udzielenie koncesji na eksploatację węgla kamiennego w zlikwidowanej kopalni.

Jak przyznaje ministerstwo, wniosek został sporządzony zgodnie z wymogami prawa geologicznego oraz prawa działalności gospodarczej. W tym samym czasie zgłosiła się też do Urzędu Miejskiego w Bytomiu.

- Firma była zainteresowana koncesją na wydobywanie złoża - potwierdza Krzysztof Wójcik, prezydent Bytomia. - Zgłosiła się po opinię do Wydziału Spraw Górniczych. My zaopiniowaliśmy ją pod jednym kątem - eksploatacji na powierzchni, czyli szkód górniczych.

Ponieważ przedsięwzięcie to może wpływać znacząco na środowisko, Eko Plus musiał także sporządzić raport i dołączyć go do wniosku o koncesję. To jednak nie wszystko. Aby dostać koncesję, trzeba również uzgodnić przedsięwzięcie z ministrem gospodarki, pracy i polityki społecznej, prezydentem Bytomia i Wyższym Urzędem Górniczym. Na razie jednak żadnej decyzji w tej sprawie nie wydano. - Kopalnia Powstańców Śląskich istnieje i jest zdolna do pracy. Istnieje jej struktura, za co podatnicy płacą grube pieniądze.
Podziemie utrzymywane jest z budżetu państwa. Wystarczy tylko przyjść i brać węgiel - mówi Mariusz Ornat, prezes spółki Eko Plus. Spółka ma plany wydzierżawienia złoża na siedem lat. Chce wydobywać około 300 ton na dobę. Zamierza zatrudnić około 80 do 100 pracowników. Uruchomienie produkcji ma kosztować około miliona złotych.

- Taki węgiel, jaki jest w tej kopalni, to towar na wagę złota. Jakościowy to najlepszy węgiel w Polsce. Wysyłamy go na eksport - mówi Ornat. - Nie rozumiem, dlaczego związkowcy się buntują. Nie będziemy żadną konkurencją dla państwowych kopalń. Jest to po prostu pomysł pionierski, a my widzimy, że można na tym zarobić.

Katowicki Eko Plus nie prowadzi żadnej działalności gospodarczej. Spółka ta została założona w jednym celu: otrzymania koncesji, co wymagało wielomiesięcznych przygotowań i wielostronicowej dokumentacji. Ornat zapewnia, że pomysł na zrobienie takiego interesu narodził się w głowach ludzi, którzy nie mają nic wspólnego z polityką czy górniczymi instytucjami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto