MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Piekarska ściana wspinaczkowa od wczoraj do dyspozycji

MARCIN ZASADA
Mariusz Dworaczek i Michał Wadowski jako jedni z pierwszych próbowali swoich sił na piekarskiej ścianie.
Mariusz Dworaczek i Michał Wadowski jako jedni z pierwszych próbowali swoich sił na piekarskiej ścianie.
Od wczoraj w Piekarach Śląskich można zakosztować sportowej wspinaczki. W hali im. J. Ziętka stanęła profesjonalna ściana wspinaczkowa o powierzchni 60 metrów kwadratowych i wysokości ponad sześciu metrów.

Od wczoraj w Piekarach Śląskich można zakosztować sportowej wspinaczki. W hali im. J. Ziętka stanęła profesjonalna ściana wspinaczkowa o powierzchni 60 metrów kwadratowych i wysokości ponad sześciu metrów. Wykonała i zaprojektowała ją firma Monolit, specjalizująca się w tej dziedzinie. Kosztowała 75 tys. zł.

- Ściana i uchwyty na niej wykonane są ze skałopodobnej żywicy poliestrowej - mówi Wojciech Kurz, projektant ściany w Piekarach Śląskich. - Metr sześcienny takiego materiału waży 25 kilogramów. Zaprojektowanie ściany wspinaczkowej zajęło mi jakieś dwa tygodnie. Następne dwa tygodnie trwała jej budowa.

Pomysł zbudowania ściany powstał już wiosną. Prace przygotowawcze rozpoczęły się we wrześniu.

- Przy budowie takich ścian stosuje się technologie wykorzystywane w górnictwie. Tam wszelkie konstrukcje wytrzymują napór milionów ton - mówi Dariusz Gacek, kierownik działu turystyki w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Piekarach Śląskich. - Wspinanie się po naszej ścianie jest więc w stu procentach bezpieczne. Lina, która zabezpiecza alpinistę, statycznie wytrzymuje ciężar ponad czterech ton. Nieruchomo mogłaby więc utrzymać ciężarówkę. Natomiast dynamicznie na linie mogłyby zawisnąć ze trzy "maluchy". Wytrzyma spokojnie ciężar dwóch ton.

Do dyspozycji wspinających się po piekarskiej ścianie będzie wykwalifikowany instruktor z uprawnieniami Polskiego Związku Alpinistycznego. Zatrudnionych będzie również kilku wolontariuszy z uprawnieniami operatora ścian wspinaczkowych.

- Za wstęp przewidujemy raczej symboliczne opłaty. Chcemy nimi pokryć utrzymanie instruktora. Cena będzie jeszcze ustalona. Na pewno jednak nikt nie będzie tu na tym zarabiał. Bardziej interesuje mnie piekarska młodzież, która wreszcie może ciekawie spędzić wolny czas - powiedział "DZ" Tadeusz Smyła, prezes klubu GKS Olimpia, któremu miasto użycza ściany wspinaczkowej. - Regulamin korzystania ze ściany jest już praktycznie gotowy. Na przykład młodzież do lat 18 będzie mogła wspinać się tylko za zgodą rodziców. Liczymy, że uda się tak ułożyć harmonogram, aby w każdym miesiącu ściana była używana przez jakieś 100 godzin.

Na piekarskiej ścianie znajduje się 12 stanowisk o różnym stopniu trudności. Dla bezpieczeństwa postanowiono jednak, że za jednym razem będzie mogło wspinać się 10 osób.

- Wielką zaletą tej ściany jest to, że w każdej chwili będzie można ją powiększyć lub zmodyfikować - podkreśla Gacek. - Składa się ona z paneli, które można dowolnie układać. Można również przykręcić dodatkowe uchwyty. Mamy również w planach powiększenie ściany o kilka metrów w lewo i w prawo. Jeśli zainteresowanie będzie duże, przedłużymy ją również na sufit.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto