MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Olimpia przegrała z Zagłębiem Lubin 20:21

MARCIN ZASADA
To był mój piąty mecz z Zagłębiem Lubin - mówi Mariusz Gracka, trener szczypiornistów Olimpii Piekary Śląskie. - Dotychczas tylko raz udało nam się wygrać.

To był mój piąty mecz z Zagłębiem Lubin - mówi Mariusz Gracka, trener szczypiornistów Olimpii Piekary Śląskie. - Dotychczas tylko raz udało nam się wygrać. Teraz też mieliśmy bardzo dużą szansę na zwycięstwo, ale zmarnowaliśmy ją przez fatalną skuteczność.

- Zawsze jest tak, że walczymy z Zagłębiem, mecze są bardzo zacięte, ale to oni wygrywają.

Olimpia przegrała w sobotę z Zagłębiem tylko jedną bramką, 20:21. Mecz rozpoczął się od prowadzenia piekarzan, ale goście szybko doprowadzili do remisu. Pierwszą połowę wygrali jednak podopieczni trenera Gracki 12:9. W drugiej połowie spotkanie nadal było bardzo zacięte. Znakomicie w bramce Olimpii spisywał się Sławomir Donosewicz. Końcówka meczu była bardzo dramatyczna. Zagłębie dogoniło Olimpię i w ostatniej minucie meczu wynik brzmiał 20:20. Szansę na zwycięstwo mieli piekarzanie. Sędzia podyktował dla nich rzut karny, jednak ani Dariusz Wisiński, ani Mariusz Kempys nie chcieli wziąć na siebie odpowiedzialności. Strzelać postanowił Jacek Ignacik, ale przestrzelił. W odpowiedzi karnego mieli też goście. Grzegorz Gowin nie zmarnował okazji i zwycięstwo Zagłębia stało się faktem.

- Nie mam żadnych pretensji do Ignacika - podkreśla trener Gracka. - Jako jedyny wziął na siebie odpowiedzialność w końcówce meczu. Niestety, nie wyszło. Szkoda tej porażki, bo okazało się, że Zagłębie było zespołem do ogrania. Co z tego, że zagraliśmy chyba najlepszy mecz w sezonie, skoro nie zdobyliśmy nawet punktu. W całym meczu zawodziła skuteczność. Jeśli w stuprocentowej sytuacji bramkowej trafia się prosto w bramkarza, to nie ma co marzyć o zwycięstwie. Przed meczem otwarcie mówiłem, że liczę na wygraną. Ta porażka trochę zmniejsza nasze szanse na czołową szóstkę. Nie jesteśmy jednak na straconej pozycji. Teraz czeka nas bardzo trudny mecz z Warszawianką.

Olimpia zagra z Warszawianką już jutro. Stołeczny zespół jest znacznie słabszy, niż w ubiegłym roku.

- Odeszło od nich dwóch kluczowych zawodników. Dlatego też liczę na zwycięstwo - przyznaje Gracka. - Musimy jednak zagrać na bardzo wysokim poziomie. Przede wszystkim musimy też poprawić skuteczność. Czekają nas jeszcze inne mecze z drużynami z czołówki. Zagramy z Vive Kielce i Śląskiem Wrocław. Ciągle jednak wierzę w awans do czołowej szóstki.


Skład Olimpii i zdobyte bramki: Donosewicz, Sławomir Szenkiel - Arkadiusz Miszka (2), Grzegorz Balicki, Krystian Małota, Marcin Smolin (2), Piotr Pająk, Marcin Chojniak (3), Krzysztof Przybylski, Dariusz Wisiński (8), Ignacik (1), Damian Biernacki, Tomasz Tobolewski (3), Kempys (1).

od 7 lat
Wideo

Ostatni trening Polaków przed meczem z Austrią

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto